Żużel. Start - Ostrovia: Wiele zwrotów akcji w Gnieźnie. Ostrowia w play-offach, derby na remis (relacja)

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Sam Masters
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Sam Masters

Derby Wielkopolski na remis, Sam Masters bohaterem Arged Malesa TŻ Ostrovii. Ostrowianie wydarli remis 45:45 w Gnieźnie w dramatycznych dla Startu okolicznościach. O wszystkim zadecydował ostatni bieg, a dokładniej błąd Oskara Fajfera.

Derby Wielkopolski odbywały się w upale. Temperatura w słońcu przekraczała 30 stopni Celsjusza. Na pewno było to utrudnieniem zarówno dla zawodników, jak i kibiców. W niedzielę na gnieźnieńskich trybunach zasiadło około 5000 widzów. W gronie tym znalazła się solidna grupa sympatyków Arged Malesa TŻ Ostrovii. Na przyjazd do Gniezna zdecydowało się około 850 miłośników ostrowskiego speedwaya (trzy sektory).

Czytaj także: Żużel. Kolejne badania za Andersem Thomsenem. Napłynęły pozytywne informacje, ale w derbach nie pojedzie

Było gorąco, a więc tor szybko przesychał. Jak na Gniezno przystało, był on twardy. Zgromadzeni widzowie musieli się pogodzić z tym, że muszą oglądać żużel, któremu towarzyszą kłęby kurzu. Mogłyby to wynagrodzić efektowne mijanki, ale tych przeważnie brakowało. Od początku zawodów o kolejności na mecie decydował moment startowy, ewentualnie pierwszy łuk.

Ci, którzy liczyli na okazałe zwycięstwo Car Gwarant Startu Gniezno, musieli odczuwać duże zaniepokojenie. Ostrovia od pierwszych wyścigów czuła się doskonale. Było widać, że podopieczni trenera Mariusza Staszewskiego mają dużą ochotę na zgarnięcie pełnej puli. W dwóch pierwszych biegach rewelacyjnie dysponowany był duet Sam Masters - Tomasz Gapiński.

ZOBACZ WIDEO: Stanisław Chomski wie, czego potrzebuje reprezentacja Polski

Na półmetku derbów Wielkopolski - po ośmiu wyścigach - ostrowianie prowadzili dwoma punktami 25:23. W dziewiątej odsłonie dnia gospodarze sprowadzili na ziemię Mastersa i Gapińskiego, pokonując ich 5:1. Sporo działo się w dwóch kolejnych wyścigach. Najpierw Mirosław Jabłoński nie zrozumiał się z Juricą Pavlicem i powiózł go w bandę, a a następnie show dali Oskar Fajfer oraz Adrian Gała, którzy mijali rywali na dystansie.

Do niebezpiecznego incydentu doszło w biegu 12. Wówczas upadł nieatakowany przez nikogo Damian Stalkowski. Juniora mocno pociągnęło. Na pochwałę zasłużył jadący za nim Kamil Nowacki, który widząc tę kraksę momentalnie położył motocykl. Obydwaj wyszli z tego incydentu bez szwanku. W powtórce kawałek dobrego speedwaya zaprezentował Nicolai Klindt. Gonił, gonił, aż wreszcie dogonił i pokonał Mirosława Jabłońskiego.

Przed wyścigami nominowanymi w lepszym położeniu znajdowała się Ostrovia, która prowadziła 40:38. Goście byli już więc absolutnie pewni bonusu (w pierwszym meczu TŻ Ostrovia wygrała 56:34). W 14. odsłonie dnia ponownie na prowadzenie wysforowali się miejscowi. Gnieźnianie dobrze pojechali po wyjściu z pierwszego łuku. Ostrowianie natomiast kompletnie się pogubili, co skutkowało triumfem Startu 5:1. Stało się jasne, że o meczowym zwycięstwie zadecyduje ostatni wyścig.

Mecz, który miał wiele zwrotów akcji. Ostatni bieg układał się pomyślnie dla gospodarzy, którzy prowadzili 4:2. Na drugim łuku trzeciego okrążenia pociągnęło jadącego na trzecim miejscu Fajfera, co kosztowało Start utratę zwycięstwa. Dwa punkty pojechały do Ostrowa Wielkopolskiego, jeden został w Gnieźnie.

Czytaj także: Żużel. TAURON SEC: Makabryczne upadki i brawurowa jazda. Leon Madsen najlepszy w Toruniu (relacja)

Punktacja:

Car Gwarant Start Gniezno - 45 pkt.
9. Andriej Kudriaszow - 4 (0,1,3,0)
10. Oskar Fajfer - 10+1 (2,3,2*,3,0)
11. Mirosław Jabłoński - 8+1 (1,1,2,2,2*)
12. Jurica Pavlic - 8+1 (0,3,1*,1,3)
13. Adrian Gała - 9 (3,1,2,1,2)
14. Damian Stalkowski - 1 (1,0,w)
15. Kevin Fajfer - 5+1 (3,1,1*)

Arged Malesa TŻ Ostrovia - 45 pkt.
1. Nicolai Klindt - 9 (3,0,3,3,0)
2. Aleksandr Łoktajew - 5 (1,2,0,2)
3. Tomasz Gapiński - 5+2 (2*,2*,0,0,1)
4. Sam Masters - 12+1 (3,3,1,2*,3)
5. Grzegorz Walasek - 11 (2,2,3,3,1)
6. Kamil Nowacki - 1 (0,0,1)
7. Marcin Kościelski - 2 (2,0,0)

Bieg po biegu:
1. (67,84) Klindt, O. Fajfer, Łoktajew, Kudriaszow - 2:4 - (2:4)
2. (68,59) K. Fajfer, Kościelski, Stalkowski, Nowacki - 4:2 - (6:6)
3. (68,24) Masters, Gapiński, Jabłoński, Pavlic - 1:5 - (7:11)
4. (67,28) Gała, Walasek, K. Fajfer, Kościelski - 4:2 - (11:13)
5. (67,48) Pavlic, Łoktajew, Jabłoński, Klindt - 4:2 - (15:15)
6. (68,17) Masters, Gapiński, Gała, Stalkowski - 1:5 - (16:20)
7. (68,17) O. Fajfer, Walasek, Kudriaszow, Nowacki - 4:2 - (20:22)
8. (67,27) Klindt, Gała, K. Fajfer, Łoktajew - 3:3 - (23:25)
9. (68,45) Kudriaszow, O. Fajfer, Masters, Gapiński - 5:1 - (28:26)
10. (66,93) Walasek, Jabłoński, Pavlic, Kościelski - 3:3 - (31:29)
11. (68,24) O. Fajfer, Łoktajew, Gała, Gapiński - 4:2 - (35:31)
12. (68,04) Klindt, Jabłoński, Nowacki, Stalkowski (w) - 2:4 - (37:35)
13. (67,55) Walasek, Masters, Pavlic, Kudriaszow - 1:5 - (38:40)
14. (66,85) Pavlic, Jabłoński, Gapiński, Klindt - 5:1 - (43:41)
15. (67,00) Masters, Gała, Walasek, O. Fajfer - 2:4 - (45:45)

Sędzia: Remigiusz Substyk

Źródło artykułu: