Żużel. TAURON SEC: Makabryczne upadki i brawurowa jazda. Leon Madsen najlepszy w Toruniu (relacja)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Podium TAURON SEC w Toruniu. Od lewej: Grigorij Łaguta, Leon Madsen, Kacper Woryna.
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Podium TAURON SEC w Toruniu. Od lewej: Grigorij Łaguta, Leon Madsen, Kacper Woryna.

Działo się, oj działo podczas drugiej rundy TAURON SEC na toruńskiej Motoarenie. Nie brakowało groźnych upadków i brawurowej jazdy. Ostatecznie turniej pełen dramaturgii padł łupem Leona Madsena. Najlepszym z Polaków był Kacper Woryna (3. miejsce).

Zacznijmy od tego, że dużą cegiełkę do przygotowania toru w Toruniu dołożyła pogoda. Chodzi oczywiście o obfite opady deszczu tuż przed zawodami. Nawierzchnia była dość wymagająca, a miejscami niebezpieczna. Zawodnicy musieli być bardzo uważni i omijać groźne miejsca, co na pewno nie było łatwą sztuką.

Czytaj także: Żużel. TAURON SEC: Makabryczna kraksa w Toruniu. Robert Lambert wjechał w Andersa Thomsena

Ci, którzy chcieli dużych emocji, z pewnością je otrzymali. Niestety, nie zabrakło groźnych upadków i brawurowej jazdy, która nie zawsze popłacała. Najbardziej feralnym wyścigiem okazał się bieg numer dziesięć. Najpierw doszło w nim do makabrycznego karambolu, w którym uczestniczyli Leon Madsen, Robert Lambert i Anders Thomsen. W tego ostatniego wjechał Brytyjczyk, a winnym całego zajścia był Madsen.

Thomsen opuścił stadion w karetce. Kraksa była naprawdę groźna, dlatego ważna była informacja, że zawodnik jest przytomny. Po opisywanym incydencie uskarżał się jednak na zawroty głowy. W powtórce X odsłony dnia znów było niebezpiecznie. Tym razem za sprawą kolizji David Bellego. Francuz także opuścił owal w karetce i szybko wskazano u niego podejrzenie złamania obojczyka.

ZOBACZ WIDEO: Milioner nie rzuci Falubazu, jak nie będzie wyniku

Polakom szło różnie. W dziewiętnastej odsłonie dnia swoją sytuację skomplikował Adrian Miedziński. Reprezentant naszego kraju bezpardonowo zaatakował przeciwników, pociągnęło go i spowodował kraksę swoją oraz Pawła Przedpełskiego. Na szczęście z tej kolizji obydwaj wyszli bez większego szwanku i byli zdolni do dalszej rywalizacji.

Do barażu wjechało trzech reprezentantów Polski. Najlepiej wypadł w nim Grigorij Łaguta, a ponadto miejsce w finale wywalczył także Kacper Woryna. Szczęście nie dopisało natomiast Adrianowi Miedzińskiemu oraz Jarosławowi Hampelowi. Ten drugi w ogóle jechał bardzo w kratkę.

Zawody padły łupem Leona Madsena. Drugie miejsce zajął Grigorij Łaguta, natomiast na najniższym stopniu podium stanął Kacper Woryna, który w finale mocno postraszył Rosjanina. W ostatnim wyścigu tego turnieju bezbarwnie pojechał Nicki Pedersen.

Madsen na pewno ma powody do radości. Teraz już tylko powinien zainteresować się stanem zdrowia Andersa Thomsena. To on spowodował groźną kraksę swojego rodaka. Skończyło się jedynie na wykluczeniu dla triumfatora drugiej rundy SEC, choć z pewnością sędzia mógł sięgnąć po poważniejsze środki.

Wyniki:
1. Leon Madsen (Dania) - 15 (3,3,w,3,3,3)
2. Grigorij Łaguta (Rosja) - 12 (u,3,3,3,1,2)
3. Kacper Woryna (Polska) - 10 (3,1,1,1,3,1)
4. Nicki Pedersen (Dania) - 11 (2,d,3,3,3,0)
5. Adrian Miedziński (Polska) - 9 (3,2,3,1,w)
6. Jarosław Hampel (Polska)- 8 (3,3,0,0,2)
7. Mikkel Michelsen (Dania) - 8 (1,0,1,3,3)
8. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 8 (2,1,3,2,0)
9. Paweł Przedpełski (Polska) - 8 (2,2,1,1,2)
10. Bartosz Smektała (Polska) - 7 (2,1,2,0,2)
11. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 6 (1,0,2,2,1)
12. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 5 (0,0,2,1,2)
13. Jakub Miśkowiak (Polska) - 5 (2,2,1)
14. David Bellego (Francja) - 4 (1,3,w,-,-)
15. Vaclav Milik (Czechy) - 4 (0,2,0,2,0)
16. Anders Thomsen (Dania) - 3 (1,2,u/-,-,-)
17. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 2 (0,1,0,0,1)
18. Igor Kopeć-Sobczyński (Polska) - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. (60,66) Woryna, Przedpełski, Bellego, Lindbaeck
2. (59,65) Madsen, Pedersen, Michelsen, Łaguta (u)
3. (59,72) Hampel, Smektała, Thomsen, Huckenbeck
4. (60,16) Miedziński, Lambert, Jepsen Jensen, Milik
5. (60,25) Madsen, Miedziński, Woryna, Huckenbeck
6. (60,13) Bellego, Milik, Smektała, Pedersen (d)
7. (59,72) Hampel, Przedpełski, Lambert, Michelsen
8. (60,40) Łaguta, Thomsen, Lindbaeck, Jepsen Jensen
9. (60,50) Pedersen, Jepsen Jensen, Woryna, Hampel
10. (61,06) Lambert, Miśkowiak, Bellego (w), Madsen (w)
11. (60,47) Łaguta, Huckenbeck, Przedpełski, Milik
12. (60,28) Miedziński, Smektała, Michelsen, Lindbaeck
13. (60,56) Michelsen, Milik, Woryna, Kopeć-Sobczyński
14. (60,53) Łaguta, Miśkowiak, Miedziński, Hampel
15. (59,97) Madsen, Jepsen Jensen, Przedpełski, Smektała
16. (60,19) Pedersen, Lambert, Huckenbeck, Lindbaeck
17. (60,94) Woryna, Smektała, Łaguta, Lambert
18. (60,54) Michelsen, Huckenbeck, Jepsen Jensen, Kopeć-Sobczyński
19. (60,18) Pedersen, Przedpełski, Miśkowiak, Miedziński (w)
20. (60,16) Madsen, Hampel, Lindbaeck, Milik
Baraż. (60,46) Łaguta, Woryna, Hampel, Miedziński
Finał. (59,94) Madsen, Łaguta, Woryna, Pedersen

Czytaj także: Żużel: Start - Ostrovia: Mecz prawdy dla Andrieja Kudriaszowa. Miał być torpedą, wyszedł kapiszon (zapowiedź)

Sędzia: Craig Ackroyd

Komentarze (46)
avatar
Tyghlon
28.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no tak a Leon jak zwykle jak gdyby nigdy nic usmiechniety jak dziewica w klasztorku po modlitwie na podium stoi ,w tym sezonie bardzo stracił w moich oczach, jedzie po trupach do celu , cieszy Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
28.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uwaga do komentatorów na stadionie. Jak chcecie coś przekazać ludziom, np. punktację po kolejnej kolejce, to wyłączajcie muzykę, bo tak was nie słychać i mimo że krzyczycie do mikrofonu to nic Czytaj całość
avatar
stach
28.07.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kiedy sędziowie ukrócą ten bandytyzm na torach żużlowych czy musi dojść do tragedii ?Ten uśmieszek Łaguty i Madsena dawno powinien być skwaszony 
Lukaz
28.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Takiej słabej frekwencji to organizatorzy się zapewne nie spodziewali 
avatar
Poznaniak z Gorzowa
28.07.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Szlag by trafił. W najważniejszych meczach sezonu pojedziemy osłabieni...