Swoją postawą zaskoczył wszystkich kibiców. Arkadiusz Pawlak ciągnął wynik zespołu

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Arkadiusz Pawlak
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Arkadiusz Pawlak

Stainer Unia Kolejarz Rawicz była bliska sprawienia niespodzianki w Opolu. Ostatecznie przegrała 42:48, ale za występ należy pochwalić Arkadiusza Pawlaka, który z bonusami zdobył aż 12 punktów.

Dla 24-latka były to najlepsze zawody w tym roku. - Zdecydowanie, to był mój najlepszy mecz w tym sezonie. 10+2 według mnie to dobry wynik. Co będzie dalej, to się okaże - mówi Pawlak.

Gospodarze od samego początku zaczęli budować przewagę w meczu. Po pięciu biegach rawiczanie przegrywali 10:20.

- Nie mogliśmy połapać się z torem, ale doszliśmy do ładu i goniliśmy wynik - dodaje.

Zobacz także: Motor - Betard Sparta: Horror w Lublinie! Wrocławianie wygrali z beniaminkiem bez Woffindena! (relacja)

Ostatecznie rawiczanie ulegli rywalom 42:48. - Można powiedzieć, że porażka sześcioma punktami na torze w Opolu nie jest porażką. Udało nam się skrócić dystans do dwóch punktów, jednak rywale byli na swoim torze i wyszło, jak wyszło - kontynuuje zawodnik Stainer Unii Kolejarza Rawicz.

24-latek o tym, że wystartuje w spotkaniu ligowym w Opolu dowiedział się w niedzielę rano. W awizowanym składzie zastąpił Luke Beckera, który utknął na lotnisku w Berlinie i nie był w stanie zdążyć na czas do Opola.

- Dużo pomógł mi mój występ w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski w Opolu. Można powiedzieć, że specjalnie tutaj po to przyjechałem. Miałem jednak nie jechać w meczu. O tym, że jednak tutaj wystąpię dowiedziałem się w niedzielę rano. Może to było przyczyną mojego dobrego wyniku, gdyż wszystko było na spontanie.

Zobacz także: Żużel. Kolejarz - Unia Kolejarz: Ambitni rawiczanie postraszyli opolskiego faworyta (relacja)

- Nie stawiam przed sobą żadnych celów. Podchodzę do każdego meczu ze spokojem, bez spięć, żeby wszystko wychodziło tak, jak należy, a nie żeby się spinać i gubić punkty - zakończył wychowanek Polonii Piła.

ZOBACZ WIDEO: Przeszedł na kontrakt zawodowy i zaczął gorzej jeździć. Kopeć-Sobczyński wyjaśnia przyczyny takiej decyzji

Komentarze (5)
avatar
Polonia1947
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pawlak ma przebłyski, pokazywał już to w Pile. Brakuje mu chyba naprawdę solidnego sprzętu, aby mógł ustabilizować formę i doszlifować umiejętności. 
avatar
KOLEJARZ FAN
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Arek. Mecz w jego wykonaniu palce lizać. Chłopak jest mega waleczny tylko ten sprzęt. Gdyby dysponował naprawdę solidnym zapleczem to byłby drugim miesiącem 
avatar
kiler 1
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeździł kapitalnie,fantastyczne zawody w jego wykonaniu. 
avatar
MichalUL
10.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Arek!!! Drugi mecz klasa. Oby tak do końca sezonu... Serce mnie boli ale Balon na razie najsłabszy z seniorów :(