[tag=39248]
Michael Haertel[/tag] po dobrym sezonie 2018 otrzymał trzy oferty z Polski. Ostatecznie 20-latek zdecydował się na podpisanie kontraktu z Arge Speedway Wandą Kraków. - Wanda to był najlepszy wybór. Będę miał szansę regularnie jeździć w lidze. Dodatkowo Kraków ma bardzo dobrą lokalizację. To dla mnie niezłe rozwiązanie logistyczne - powiedział Haertel.
Dla Niemca będzie to debiut w polskiej lidze. Żużlowiec pokazał się już z dobrej strony w wielu zawodach. Jazda w Polsce będzie jednak dla niego nie lada wyzwaniem.
Haertel ma także w planach naukę żużla na brytyjskich torach. 20-latek w sezonie 2018 bronił barw Ipswich Witches w Championship. Ze względu na zmiany regulaminowe i rekonstrukcję rozgrywek, póki co młody Niemiec nie dopiął formalności i nie podpisał kontraktu z żadnym klubem. Niewykluczone, że dołączy do którejś z ekip w trakcie sezonu.
Utalentowany żużlowiec ma za to przed sobą niezwykle aktywny rok w Niemczech. W Speedway Bundeslidze będzie reprezentował MSC Wolfe Wittstock, a w Speedway Team Cup MSC Olching. - Bardzo szybko dogadałem się z oboma klubami w sprawie kontynuowania współpracy także w 2019 roku. Jestem optymistą co do wyników w przyszłym sezonie - powiedział Hartel.
Co ciekawe, dla zespołu z Wittstock będzie ścigał się także Nicki Pedersen. Duńczyk pożegnał się z cyklem Grand Prix i postanowił szukać nowych wyzwań.
Michael Haertel w sezonie 2019 postanowił skupić się tylko na klasycznym żużlu i nie będzie się starał o dziką kartę na wyścigi na długim torze. - Chcę wykorzystać mój ostatni rok startów jako młodzieżowiec do walki w rozgrywkach juniorskich. Na długim torze mogę się ścigać w każdym momencie kariery - zakończył Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Świderski o sytuacji Stoczni: To nie tylko problem Szczecina, ale całej polskiej siatkówki