Wszystkie mecze PGE Ekstraligi w telewizji. Czy to na pewno dobry pomysł?

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - Sparta. Rune Holta, Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - Sparta. Rune Holta, Maciej Janowski

Trwają prace nad terminarzem przyszłorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi. Kibice będą mogli zobaczyć wszystkie mecze w telewizji. Eksperci nie mają wątpliwości, że to dobre rozwiązanie, ale ma również swoje minusy.

W poprzednich latach telewizja pokazywała już pojedyncze kolejki PGE Ekstraligi w całości, jednak kompleksowe transmisje to będzie nowość. Wszystko dzięki porozumieniu Eleven i nc+. Do tej pory spotkania ekstraligowe mogliśmy oglądać w tej drugiej telewizji.

Zgodnie z planem dwa piątkowe mecze będą transmitowane w Eleven, a dwa niedzielne w nSport+. Zdaniem Wojciecha Dankiewicza trudno w tej sytuacji mówić o jakiejś rewolucji. - To nie powinno zaburzyć żadnego schematu, jaki mamy aktualnie. Telewizja jest wszędzie i to dobrze, że pokazuje żużel w najlepszym wydaniu. Wszystkie mecze w telewizji to świetne rozwiązanie z punktu widzenia samych kibiców, którzy będą mogli emocjonować się spotkaniami bez selekcji - podkreśla były menedżer Polonii Bydgoszcz.

Choć terminarz dopiero powstaje, kibice już zastanawiają się, o której godzinie będzie rozpoczynał się pierwszy mecz w piątek. We wstępnych założeniach podaje się godzinę siedemnastą. Mały kłopot w tym zakresie dostrzega Jan Krzystyniak. - W piątek może być mniej kibiców zarówno na stadionach, jak i przed telewizorami. Wiemy przecież, że w piątek druga zmiana pracuje. To jest w zasadzie jedyny minus wprowadzenia transmisji. Taka sytuacja jest jednak zrozumiała, bo przecież w soboty mamy Grand Prix - tłumaczy były żużlowiec.

Nasz rozmówca zupełnie nie zgadza się jednak z twierdzeniem, że transmisje odbiorą klubom kibiców na stadionach. - Ostatnie lata pokazują przecież, że tak nie jest. Kto ma przyjść, to będzie chodził, a słyszałem, że transmisje meczów są oglądane także w regionach nieżużlowych. To bardzo cieszy - ocenia Krzystyniak.

Przypomnijmy, że prace nad terminami spotkań i ich konkretnymi godzinami cały czas trwają. Szczegółowe informacje powinniśmy poznać w grudniu, a niewykluczone, że jeszcze później.

ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Nie wyobrażam sobie klubu bez prezesa Mrozka. On zna się na żużlu, a takich ludzi brakuje

Źródło artykułu: