Pierwszy mecz w Gorzowie nie zgromadził kompletu publiczności. Na trybunach zasiadło około trzynaście tysięcy widzów, ale wiele krzesełek było pustych. Wiadomo już teraz, że więcej wejściówek sprzedanych będzie w Lesznie.
Już w poprzednim tygodniu połowa miejsc na stadionie została wyprzedana. Prawdziwy "boom" nastąpił natomiast w poniedziałek, czyli dzień po zawodach w Gorzowie. - Obecnie przekroczyliśmy już barierę trzynastu tysięcy wejściówek i spodziewamy się, że pozostałe bilety na dniach się rozejdą - cieszy się Rafał Dobrowolski z biura prasowego Fogo Unii Leszno.
Kibice zakładają, że w niedzielę na stadionie Alfreda Smoczyka dojdzie o wielkiej celebracji. Leszczynianie przegrali pierwszy mecz finałowy tylko dwoma punktami i są duże szanse na to, że obronią tytuł mistrza Polski.
Obecnie w sprzedaży w Lesznie nie ma już miejsc numerowych. Fani mogą jeszcze nabyć wejściówki na sektory: "przeciwległa prosta", "rodzinny", "fan" oraz na "trybunę nową".
ZOBACZ WIDEO Marcin Majewski, nSport+: Trochę żałuję, że w piątce nominowanych nie ma Gruchalskiego