Krótki komentarz Adama Skórnickiego do opcji zatrudnienia Rafała Dobruckiego w Falubazie Zielona Góra świadczy o tym, że jest coś na rzeczy. Na razie jednak sprawa owiana jest tajemnicą, bo Dobrucki jest trenerem Betard Sparty Wrocła i walczy z nią o brązowy medal. Jego przyszłość w klubie jest jednak bardzo niepewna. Z naszych informacji wynika, że jeśli wrocławianie znajdą inną, ciekawą opcję, to bez żalu rozstaną się z Dobruckim. Już zresztą krążą plotki, że Sparta rozważa zatrudnienie Dariusza Śledzia, który obecnie pracuje z drużyną Speed Car Motoru Lublin.
Zostawmy jednak Spartę, bo Falubaz i kwestia przyjścia Dobruckiego rozpala ogromne emocje. Niektórzy mówią nawet, że Skórnicki nie ma się co cieszyć na współpracę, bo zostanie zamieniony. Te informacje biorą się najpewniej, stąd, że trener Falubazu napisał do związku prośbę o wydanie licencji. Ktoś pomyślał, że Skórnicki robi to, bo wie, że jego dni są policzone i zamierza wrócić na tor. Jednak Skórnicki zwrócił się o wydanie licencji, bo ma pojechać w turnieju pożegnalnym Mariusza Puszakowskiego. Natomiast Falubazu nie opuszcza. Chyba że zielonogórzanie przegrają baraż o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Wtedy nawet prezes-szwagier (Adam Goliński) mu nie pomoże.
Przyszłość jest oczywiście bardzo ważna, ale zaznaczmy, że Falubaz w tej chwili koncentruje się na przygotowaniach do dwumeczu o utrzymanie. W klubie mają nadzieję, że nie będzie już kolejnych kontuzji, a trójka Piotr Protasiewicz, Michael Jepsen Jensen, Grzegorz Zengota zapewni drużynie wygraną w meczu z drugim zespołem Nice 1.LŻ.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: W piątce najlepszych trenerów widziałbym Adama Skórnickiego
to bedzie cos wiecej niz magia