Trenerowi mistrzów Polski w tym sezonie zdarzyło się przemeblować skład, jednak od kilku spotkań stawia na jedno rozwiązanie, w którym zawodnikami uzupełniającymi parę są Jarosław Hampel oraz Janusz Kołodziej. - Tu nawet nie o pary chodzi, a o to, że mamy jeszcze trochę roboty z silnikami. Uważam, że zestawienie jest optymalne, bo ci zawodnicy, którzy jeżdżą w parze, współpracują ze sobą i coraz mniej sobie przeszkadzają - wyjaśnił Piotr Baron po ostatnim meczu fazy zasadniczej.
Dość ciekawie sprawa wygląda w czwartej serii startów, gdzie choćby w dwunastym wyścigu z młodzieżowcem startuje Brady Kurtz. W ostatnim meczu ligowym na leszczyńskim torze ta para uległa przyjezdnym 1:5. Czy to ustawienie może niepokoić trenera Byków? - Czemu ma mnie martwić? Bartosz Smektała robi 10 punktów, a Brady 6 w czterech startach. Bartek nam się fajnie rozwija. Pokazał w ostatnim wyścigu, że potrafi wygrywać z każdym - przekazał w rozmowie z naszym portalem Baron.
W ciągu ostatnich kilku dni nastąpiło delikatne ochłodzenie. Niewykluczone, że różnica temperatur może wpłynąć na zachowanie silników poszczególnych zawodników. W obozie leszczynian jednak nie zanosi się na nerwowe ruchy. - Pogoda jest jaka jest, musimy się do tego dostosować i tyle - dodał na zakończenie opiekun Fogo Unii Leszno.
Skład Fogo Unii w poprzednim meczu ligowym wraz ze średnimi biegowymi poszczególnych zawodników:
numer | zawodnik | wartość śr. bieg. |
9. | Emil Sajfutdinow | 2,221 |
10. | Jarosław Hampel | 1,881 |
11. | Brady Kurtz | 1,483 |
12. | Janusz Kołodziej | 2,097 |
13. | Piotr Pawlicki | 2,077 |
14. | Bartosz Smektała | 1,839 |
15. | Szymon Szlauderbach/Dominik Kubera | 0,833/1,755 |
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po grudziądzku