W Niemczech rośnie żużlowy diament. Już jest mistrzem świata

Materiały prasowe / Frank Edrich / Na zdjęciu: Ben Ernst
Materiały prasowe / Frank Edrich / Na zdjęciu: Ben Ernst

Niemiecki żużel może mieć z niego wiele pociechy. Po turnieju w Toruniu, Ben Ernst został mistrzem świata w klasie 250 cc. Był on skazany na żużel, już w wieku trzech lat dosiadał pierwszego motocykla. Teraz chce się sprawdzić w Polsce.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć niemiecki żużel wciąż nie należy do ścisłej światowej czołówki, w ostatnim czasie pojawiło się kilka nazwisk, które starają się zmienić ten stan rzeczy. W cyklu Grand Prix jeździł Martin Smolinski, ostatnio bez kompleksów w PGE Ekstralidze startuje Kai Huckenbeck, a kilka klubów w Polsce zwiedził już Kevin Woelbert.

Różni Niemcy inaczej traktują ligę polską. 15-letni Ben Ernst ma świadomość, że bez jazdy w naszym kraju trudno jest o jakiekolwiek sukcesy. - Według mnie liga polska jest najważniejsza ze wszystkich. Jazda w waszym kraju to moje marzenie, bardzo chciałbym znaleźć klub w Polsce - powiedział Niemiec.

Sam Ben Ernst mimo młodego wieku, bardzo wcześnie zaczął swoją przygodę z tym sportem. - Mój dziadek i tata kupili mi motocykl o pojemności 50 cc, gdy miałem zaledwie trzy lata. Oni w przeszłości byli żużlowcami i mocno o mnie dbają, bez nich nie uprawiałbym tego sportu. Trzy lata później, jeździłem na torze w Gustrow - wspomniał 15-latek, który już teraz ma imponujący jak na swój wiek team.

Wielu żużlowców z Niemiec, Francji czy Holandii oprócz jazdy w żużlu klasycznym, ściga się też na długich torach oraz obiektach trawiastych. Ernst jest aktualnym wicemistrzem świata w Longtracku, jednak na tym chce skończyć i skupić się na najbardziej popularnej na świecie odmianie speedwaya.

Już w przyszłym sezonie, utalentowany żużlowiec skupi się na jeździe w klasie 500 cc. - To będzie mój pierwszy pełny rok w tej klasie. Na pewno będę jeździł w Niemczech, ale kto wie, może jak będę wystarczająco dobry, zwrócę na siebie uwagę również działaczy z innych państw - zastanawia się mistrz świata z Torunia.

ZOBACZ WIDEO Warunki na torze w Gdańsku coraz bardziej sprzyjają walce. Będzie dużo emocji na PGE IMME?

Komentarze (8)
avatar
LEGION STAL
12.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Za parę lat Niemiec będzie robił imś a nasi dalej będą się dostosowywać. Janowski dla angielskiej tv wywiad z uśmiecham itp itd a jak udziela dla polskiej to jak z przymusu. Gwiazdka. Szkoda ty Czytaj całość
avatar
Skaut Leszno
11.07.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W maju, na Grand Prix, przyjechaliśmy do Warszawy jeszcze przed południem, był czas by zwiedzić jeszcze trochę stolicy. Z Krakowskiego Przedmieścia wracaliśmy z poznaną w centrum parą ubraną w Czytaj całość
avatar
motogonki
11.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Było by dobrze dla dyscypliny jako całokształt aby jak najwięcej Niemców jeździło na wysokim poziomie i dostawali szanse startów w lidze polskiej.Wiem co mówię bo z bliska obserwuję co się dzie Czytaj całość
avatar
yes
11.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Ben Ernst został mistrzem świata w klasie 250 cc" - ważne są jednak miejsca Polaków, których wyprzedził:
2. Mateusz Bartkowiak,
5. Karol Żupiński .
Tych znamy z jazdy na żużlu, dalej był 15.
Czytaj całość
avatar
hmm
11.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Pewnie "odkryje" go Mrożek ..... haha