W trakcie trwania sezonu, a w szczególności od maja do sierpnia, zawodnicy jeżdżący w Ostrowie muszą walczyć nie tylko z rywalami i z torem, borykają się także z innym problemem.
Jest nim świecące prosto w oczy rażące słońce, które znacznie utrudnia jazdę na przeciwległej prostej. Kilkukrotnie zwracał na to uwagę m.in. Zbigniew Suchecki, który na co dzień jest zawodnikiem miejscowej drużyny.
- W tym miejscu nieraz jest fatalnie. Specjalnie kupiłem teraz inne gogle ze zrywkami. W moich poprzednich goglach skończyły się zrywki. W ostatnim meczu, który jechaliśmy z Iveston PSŻ Poznań, dwa ostatnie okrążenia nieraz jechałem po ciemku. Pojechałem do sklepu - nie ma zrywek, nigdzie ich nie było. Przyjechałem na mecz bez zrywek. Jechałem drugi czy trzeci, dostałem szprycę, przetarłem okulary ręką. Dalej jak słońce daje w te pomazane okulary to kaleczyłem ostatnie łuki. Na derby kupiłem nowe okulary i to pomogło - opowiada Zbigniew Suchecki.
Mimo nietypowych problemów Sucheckiemu udało się zanotować niezłe rezultaty, zarówno w meczu z Iveston PSŻ Poznań, jak i Stainer Unią Kolejarzem Rawicz. 34-latek choć nie startuje obecnie w ligach zagranicznych, ma niewiele wolnego czasu. Nie przeszkadza mu to w rozwijaniu swojej pasji, jaką jest gra w tenisa stołowego. Gorzowianin jest zawodnikiem Klubu Sportowego Lubikowo.
- Ostatnio grałem mało, bo ze względu na sezon nie mam na to czasu. Nieraz po treningach jadę tam pograć. Jest to bardzo fajna forma rozrywki. Wydaje mi się, że to poprawia koncentrację, to mi dużo pomaga. Poza tym bardzo lubię grać w tenisa stołowego. Co prawda nie jestem topowym zawodnikiem, ale jako amator fajnie mi wychodzi i bawi mnie ta gra - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie! Zobacz na jakim etapie jest budowa