GKM Grudziądz - Unia Tarnów: "Staraliśmy się zrobić wszystko" (komentarze)

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

GKM wygrał u siebie na torze z Unią Tarnów 52:38. Grudziądzanie zdobyli dodatkowo punkt bonusowy, dzięki czemu powiększyli swoje szansę na utrzymanie się w PGE Ekstralidze. Radości nie kryję trener gospodarzy - Robert Kempiński.

Paweł Baran (trener Grupa Azoty Unia Tarnów): Gratuluję drużynie z Grudziądza. Wytrzymała ciśnienie i dalej jest w grze. Dla sportu to dobrze, walczymy do samego końca. Planem minimum na dzisiaj był punkt bonusowy. Niestety, nie udało się go zdobyć, chociaż te punkty gdzieś tam wieźliśmy. Kenneth potem też już nie był w stanie nawiązać walki. Po biegu powiedział, że nie jest w stanie jechać i uskarżał się na ból pachwiny. Spadła mu noga z haka i nie miał szans na uratowanie się z tego. Gdzieś tam też się potłukł Artur Mroczka i tak naprawdę to co udało się nam jechać do końca biegów nominowanych, to pojechaliśmy i brawa dla chłopaków, że jeszcze coś z tego wyciągneli. Peter wiedział od początku, że nie będzie jechał. Po pierwszym nieudanym biegu Wiktora nie zabiorę mu przecież szansy. Dostał drugą, przyjechał ostatni i Peter pojechał następny bieg. No, a potem się zawody skończyły.

Robert Kempiński (trener MRGARDEN GKM Grudziądz): Dziękuje zawodnikom i trenerowi z Tarnowa za mecz. Nam się to lepiej ułożyło, bo nie dość, że wygraliśmy to jeszcze wywieźliśmy bonusa. Przede wszystkim cieszy mnie to, że do drużyny z punktami dołączył Buczkowski. Dzisiaj było widać, że to u niego już lepiej wygląda, Antonio tak samo. Myślimy, że możemy powalczyć z lepszymi drużynami z takimi zawodnikami jakimi nas przedstawiają. Można pochwalić też trochę juniorów, Wieczorka. Chociaż Dawid Wawrzyniak jechał drugi, ale zrobił mały błąd i się przewrócił. Robert Kościecha z nimi walczy i myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.

Artiom Łaguta (zawodnik MRGARDEN GKM Grudziądz): Cieszymy się z tej wygranej, bo nam zależało na tym bonusie. Staraliśmy się zrobić wszystko. Wiadomo, ciężko się było dopasować do toru. W piątek jeździliśmy na torze trochę bardziej przyczepnym, a dzisiaj był bardziej twardy, bo pogoda zrobiła swoje. Cieszymy się z tego, że wygraliśmy za trzy i jedziemy dalej walczyć.

ZOBACZ WIDEO Stadion Orła Łódź robi wrażenie! Zobacz na jakim etapie jest budowa

Źródło artykułu: