Walasek liczy na utrzymanie Falubazu. Uważa, że spadek nie byłby na rękę Stali

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek

Stal jest już praktycznie pewna jazdy w play-off, ale Falubazowi grozi spadek. - Coś jednak czuję, że wszystko dobrze się skończy i zielonogórzanie utrzymają się w lidze - mówi Grzegorz Walasek, wychowanek Falubazu jeżdżący w Stali.

Falubaz przegrał derbowy dwumecz ze Cash Broker Stalą. Gorzowianie wygrali oba spotkania i zgarnęli punkt bonusowy, a Grzegorz Walasek był jednym z najlepszych zawodników w pierwszym meczu, w Zielonej Górze.

- W rewanżu było już nieco gorzej, ale sam sobie jestem winien - przyznaje Walasek. - Inna sprawa, że drużyna wygrała i to jest chyba najważniejsze. Szkoda tylko, że Falubaz, mój były klubu, ma trudną sytuację. Taki jest jednak ten sport. Mam nadzieję, że my wejdziemy do play-off a oni się utrzymają - zauważył Walasek.

Wychowanek zielonogórskiego Falubazu od dwóch miesięcy reprezentuje barwy klubu z północy. Jak przyznaje, pomimo licznych treningów nie wszystkie ścieżki gorzowskiego toru są jeszcze przez niego odkryte. - Mam świadomość, że pogubiłem trochę tych punktów. Ten tor w meczu z Falubazem nie był jednak do końca taki jak powinien być, choć był równy i dobry. Może to przez tą pogodę tak się stało? Miało być deszczowo.

Przed Stalą mecz wyjazdowy do Częstochowy. - Jedziemy tam walczyć co najmniej o punkt bonusowy. Nie ma znaczenia, że wcześniej tam startowałem, bo jeździłem już na wielu torach w Polsce. Inna sprawa, że skoro w Gorzowie trenuję, jeżdżę i nie do końca mi wychodzi, to może tam uda mi się zapunktować lepiej - mówi Walasek z nadzieją w głosie, bo też nie wiadomo, czy załapie się do składu na spotkanie z Włókniarzem. Po przerwie spowodowanej kontuzją wraca Martin Vaculik. - Zobaczymy co zadecyduje trener. Nie mam pojęcia i wpływu na to. W sumie wypowiadam się, a nawet nie wiem czy tam pojadę - kwituje Walasek.

Aktualnie gorzowianie znajdują się na trzecim miejscu w tabeli. Mają więc spore szanse na awans do fazy play off. - Na pewno mamy dużo lepszy komfort niż obecnie Falubaz. Obie drużyny powinny się jednak nawzajem szanować i być na podobnym poziomie. To przyciąga kibiców i jest korzystne dla obu miast. Dobrze więc, żeby za rok obie były wciąż w ekstralidze. Wydaje mi się, że wszystko powinno się dobrze skończyć - zakończył.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po zielonogórsku

Komentarze (147)
avatar
smoker
15.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grzesiu cieszy mnie przywiazanie twoje do rodzimego klubu mimo ze jezdzisz dla naszej stali.stal i falubaz to tak jak kargul z pawlakiem bez jednych czy 2 spektaklu by nie bylo. Powiedzmy szcze Czytaj całość
avatar
Henryk
15.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zazdroszczę obecnej roli Grześkowi Walaskowi, nie chciałby się Nikomu narazić ale tak chyba się nie da. Grzesiu rób więc swoje i nie patrz końca, bo "Wszystkim i tak nie dogodzisz", kibico Czytaj całość
avatar
oborygen
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na spadku falubazu straci jedynie gorzow, reszta bedzie sie cieszyc bo nowe osrodki w elipie a mecz z falubazem w 1 lidze to tez fajna rzecz 
Pewni na beton
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Konsternacja:} Kibice się :dąsają:?:} Szanujemt to! 
avatar
toruniak30
14.06.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kto jak kto,ale oby nie Falubaz...I my też nie.