Piotr Protasiewicz: Moja rola nie jest najważniejsza. Kluczowa jest wygrana

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Piotr Protasiewicz

Piotr Protasiewicz nie chciał komentować oddania kapitańskiej opaski Patrykowi Dudkowi. 43-latek uciął temat, zaznaczając, że najważniejszym faktem jest wygrana Falubazu Zielona Góra z Get Well Toruń (50:40).

[tag=5753]

Piotr Protasiewicz[/tag] przez wiele lat był kapitanem Falubazu Zielona Góra. Tymczasem przy prezentacji przed meczem zielonogórzan z Get Well Toruń, z proporczykiem pojawił się Patryk Dudek. Chwilę później pojawiły się nieoficjalne informacje, że Protasiewicz zrezygnował z roli kapitana, a opaskę przejął wicemistrz świata.

Skąd taka decyzja? - To chyba nie jest teraz najważniejsze. Najważniejszy jest poziom sportowy i walka o punkty. To priorytet - uciął temat Protasiewicz.

Doświadczony żużlowiec nie chciał też rozmawiać o nawierzchni, jaka została przygotowana na mecz Falubazu z Get Well. Nie da się ukryć, że na torze walki było jak na lekarstwo. Żużlowcy nie mogli napędzić się choćby po zewnętrznej części toru, co jest przecież domeną Protasiewicza. - Liczą się dwa punkty. Resztę przedyskutujemy w gronie klubowym - przyznał.

Falubaz po meczu z Get Well może odetchnąć. Zielonogórzanie odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie, uciekając ze strefy spadkowej PGE Ekstraligi. Obok dwóch triumfów, Falubaz ma też na swoim koncie trzy porażki.

- Ten triumf jest piekielnie ważny, zwłaszcza po tym, jak pogubiliśmy punkty w ostatnich dwóch spotkaniach. Szczególnie bolała nas porażka z Włókniarzem. Teraz bardzo potrzebujemy ligowych punktów i ciężko na nie pracujemy jako drużyna - dodał Protasiewicz.

ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu

Komentarze (11)
avatar
Wzeta
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Rola kapitana drużyny to tylko tytuł równie dobrze może ją pełnić Zgardziński jako junior może dłużej zagrzewać. resztę drużyny do walki 
avatar
Patrykowski
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dla mnie KAPITAN jest tylko jeden, to Piotr Protasiewicz. I tu nie chodzi o wyniki sportowe i dyspozycje w danej chwili, ale o postawe zawodnika na torze i poza nim. Piotr okazal się kiedyś "Lo Czytaj całość
avatar
fancio34
7.05.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Piotrek nic się nie martw ,wszyscy w Zielonej wierzą że forma wróci . Za ambitny gość jesteś żeby chodzić z opuszczoną głową . A przekazanie opaski kapitana nie komentuje bo każdy szanuje twoją Czytaj całość
Eddybyk15
6.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Pepe wie co mówi tzn nie chce powiedzieć wprost o przygotowaniu toru a właściwie o złym przygotowaniu przez Adama. ADAŚ przygotowuje inny tor na trening inny na mecz ten sam problem miał gdy by Czytaj całość
avatar
xman1100
6.05.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Coś się kończy coś zaczyna. Wielka klasa PePe!!! Po raz kolejny swoje ambicje stawia na drugim planie dla dobra drużyny.