Specjalny mecz dla menedżera Get Well. Podobnego uczucia nie przerabiał

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Jack Holder (z lewej) i Jacek Frątczak
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Jack Holder (z lewej) i Jacek Frątczak

W niedzielny wieczór Falubaz Zielona Góra podejmie Get Well Toruń. Dla menedżera Jacka Frątczaka to z pewnością sentymentalna podróż. - Sam nie wiem jakie to będzie uczucie - przyznaje.

W niedzielę oczy wielu sympatyków żużla będą zwrócone na osobę Jacka Frątczaka, który wraca do Zielonej Góry w roli menedżera Get Well Toruń. - Przede wszystkim mam blisko. Sam nie wiem jakie to będzie uczucie, gdyż jeszcze nigdy go nie przerabiałem po drugiej stronie. Z pewnością jest to dla mnie nowe doświadczenie, ale już po pierwszych decyzjach widać, że nie ma to większego wpływu - komentuje Frątczak.

Emocje w starciu Falubazu Zielona Góra z torunianami są gwarantowane, ale menedżer gości podchodzi do sprawy z optymizmem. - Cieszę się, bo to jednak jest stadion, na którym człowiek się wychował. Najpierw jako kibic, później działacz i menedżer, więc kawał życia tam zostawiłem. Jestem związany z obiektem przy ul. Wrocławskiej od 1978 roku, kiedy mój ojciec mnie przyprowadził na żużel. Nie jest mi on obojętny, ale wpływu na moją pracę te emocje mieć nie będą - podkreśla Jacek Frątczak.

Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godzinę 19:00.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po leszczyńsku

Źródło artykułu: