Uczestnicy finału MPPK rzadko jeździli ze sobą w parze. Najskuteczniejsi wrocławianie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - Sparta. Maksym Drabik na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - Sparta. Maksym Drabik na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Uczestnicy czwartkowego finału Mistrzostw Polski Par Klubowych w rozgrywkach ligowych niezwykle rzadko jeździli ze sobą w parze. Najlepszy pod tym względem jest zespół Cash Broker Stali Gorzów. Problemy może natomiast mieć gospodarz turnieju.

Najczęściej w jednej parze jeździli do tej pory Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak. Zawodnicy Cash Broker Stali Gorzów odjechali wspólnie siedem wyścigów w 2018 roku. Osiągnęli w nich niezły bilans, na który składają się cztery wygrane (w tym jedna podwójna), dwa remisy i zaledwie jedna porażka.

Jeszcze lepiej spisują się wrocławianie, a więc Maciej Janowski i Maksym Drabik. W tegorocznych rozgrywkach PGE Ekstraligi jeszcze nie zaznali goryczy porażki. Co więcej, zaledwie raz nie zdołali wygrać swojego biegu. Jeśli tak samo skutecznie pojadą w Ostrowie, będą jednymi z faworytów do złota.

Na drugim biegunie znajdują się gospodarze czwartkowego finału - MDM Komputery TŻ Ostrovia Ostrów Wlkp. Podopiecznych Mariusza Staszewskiego reprezentować będą Patryk Dolny i Kamil Brzozowski, którzy na swoim koncie mają zaledwie jeden wspólny wyścig. Odjechali go na torze w Rzeszowie, gdzie obaj spisywali się zdecydowanie poniżej oczekiwań i odnieśli podwójną porażkę. W kolejnych spotkaniach byli skuteczniejsi, ale jeżdżąc z innymi kolegami z drużyny.

Wśród uczestników finału MPPK jest jedna para, która w tegorocznych rozgrywkach ligowych nie miała jeszcze okazji do tego, aby pojechać w jednym wyścigu. Są to Piotr Pawlicki i Janusz Kołodziej z Fogo Unii Leszno. Powodem takiej sytuacji była kontuzja pierwszego z nich. Obaj dysponują jednak na tyle dużym doświadczeniem, że nie powinno to stanowić żadnego problemu.

W finale MPPK wystąpi sześć zespołów z PGE Ekstraligi i jeden przedstawiciel 2. Ligi Żużlowej. Oznacza to, że walka o medale zapowiada się niezwykle ciekawie. Już w czwartek okaże się, czy doświadczenie zdobywane podczas wspólnej jazdy w rozgrywkach ligowych zaprocentuje w Ostrowie. Początek finału zaplanowany został na 3 maja, godz. 14.45. Tytułu broni Cash Broker Stal Gorzów.

Lp.ParaLiga5:14:23:32:41:5BilansZ-R-P
1.Janowski - DrabikPGEE23125:11 (+14)5-1-0
2.Kasprzak - WoźniakPGEE132125:17 (+8)4-2-1
3.Protasiewicz - DudekPGEE117:5 (+2)1-1-0
4.Miedziński - MusielakPGEE115:7 (-2)1-0-1
5.Mroczka - JamrógPGEE12:4 (-2)0-0-1
6.Dolny - Brzozowski2.LŻ11:5 (-4)0-0-1
7.Pawlicki - KołodziejPGEE--

ZOBACZ WIDEO Oficjalne promo Boll Warsaw FIM SGP of Poland

Źródło artykułu: