ROW kontra Ekstraliga. Była rozprawa, wyrok 28 lutego. Mrozkowi skoczyło ciśnienie

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek z Grigorijem Łagutą
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mrozek z Grigorijem Łagutą

- Jak zobaczyłem, że reprezentujący Ekstraligę Żużlową mecenas przedkłada jako dowód uzasadnienie wyroku POLADA drugiej instancji w sprawie Grigorija Łaguty, to ciśnienie miałem chyba osiemset na tysiąc dwieście - mówi prezes ROW-u Krzysztof Mrozek.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku po godzinie zakończył procedowanie w sprawie ROW Rybnik kontra Ekstraliga Żużlowa. Wysłuchano strony, zebrano wnioski dowodowe, wyrok ma zapaść 28 lutego.

Rybnicki klub domaga się unieważnienia wyroku Trybunału PZM, który na podstawie komunikatu EŻ zatwierdził anulowanie 11 punktów Grigorija Łaguty zdobytych przez zawodnika w meczu z Włókniarzem Częstochowa. To pociągnęło za sobą weryfikację wyniku. Z 49:41 dla ROW-u, zrobiło się 41:38 dla Włókniarza. ROW stracił 3 punkty i przez to spadł do Nice 1.LŻ. Nic dziwnego, że klub walczy o zmianę decyzji, stosując argumentację, że przecież POLADA nie skasowała punktów Łaguty, a Ekstraliga nie miała podstaw, by to zrobić.

Jeśli sąd przychyli się do argumentacji ROW-u, to wyrok Trybunału PZM powinien zostać unieważniony, a sprawa przekazana do ponownego rozpatrzenia. To postawi Ekstraligę w trudnym położeniu. Prezes ROW-u Krzysztof Mrozek nie chce oceniać, jakie są szanse na taki obrót sprawy. Przyznaje natomiast, że w trakcie rozprawy miał nieprawdopodobnie wysokie ciśnienie. Wszystko za sprawą faktu, iż reprezentujący Ekstraligę Żużlową Łukasz Szmit przedstawił wyrok drugiej instancji POLADA w sprawie Łaguty. Druga instancja POLADA skróciła zawieszenie Łaguty z 24 na 21 miesięcy.

Trudno powiedzieć, jakie znaczenie dla rozstrzygnięcia będzie miało dostarczone przez mecenasa Szmita uzasadnienie wyroku POLADA. Prezesa Mrozka bardziej zdenerwowało to, iż pełnomocnik Łaguty od jakieś czasu wydzwania do POLADA z prośbą o przesłanie wyroku, ale dotąd niczego nie otrzymał. Działacz ROW-u zdaje się mówić, że w tej sprawie są równi i równiejsi.

Warto dodać, że tak jak mecenas Szmit zaskoczył rybnicką stronę papierkiem z POLADA, tak pełnomocnik ROW-u zadziwił, dostarczając deklarację jednego z członków Trybunału PZM, który stwierdza, że Trybunał działa jako Sąd Polubowny. W Rybniku dowodzą, że taki sąd nie może i nie powinien wydawać wyroków.

ZOBACZ WIDEO W żużlu nie obyło się bez skandali. Był doping i korupcja

Źródło artykułu: