Gwiazdy Nice 1.LŻ. Wadim Tarasienko. Wzór jazdy parą, ale za długo rozpamiętuje porażki

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Wadim Tarasienko na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Na zdjęciu: Wadim Tarasienko na prowadzeniu

Dużym problemem Wadima Tarasienki jest psychika. Zawodnik długo przeżywa niepowodzenia. - Strasznie dołuje się po nieudanym biegu. Nie potrafi się wyłączyć - mówi Janusz Michaelis.

Wadima Tarasienkę specjalnie dla nas ocenia Janusz Michaelis, były trener Euro Finannce Polonii Piła, w której Rosjanin ostatnio jeździł. Ocenie podlega osiem parametrów. Skala od 1 do 5.

[b]

Start 3.[/b] To jego największa pięta achillesowa. On po prostu zasypia pod taśmą i według mnie to kwestia słabego refleksu. Wadim w genach przejął długi czas reakcji i tego już się nie zmieni. Nadrabia to oczywiście sprytem i cwaniactwem. Hans Nielsen też znakomitego refleksu nie miał, a doszedł do perfekcji. Niemniej w tej kwestii u Tarasienki jest wiele do poprawy.

Pierwszy łuk 4. Wygląda tu już lepiej, ale jest to zawodnik bez bojaźni. Często jest niesamowicie ciasno, a on wszędzie wjedzie. Nie zawsze robi to z głową. Zdarza mu się jechać ścieżką, której nie powinien wybierać. Żużlowiec musi szukać optymalnej linii dla swojego motocykla, a Wadim szuka po prostu luk na torze. To niejednokrotnie gra przypadku.

Dystans 4. Wszystko prawidłowo pod tym względem. Tylko jedna uwaga: musi dostosować ścieżki do sprzętu - podobnie jak w pierwszym łuku. To jego częsty błąd.

ZOBACZ WIDEO: Gollob planował start w Rajdzie Dakar. "Miałem pomysł na następne 10 lat funkcjonowania w sporcie"

Technika 5. Bardzo dobra, bez zarzutu. Wie, co robić na motocyklu i operować kierownicą. Nie ma się w zasadzie do czego przyczepić, stąd ocena maksymalna.

Współpraca z kolegą z pary 5. Dużo widzi i umie to przeczytać. Nie jest "zadziorą" i wybacza partnerowi zajeżdżanie drogi i podobne niekorzystne działania. Jest koleżeński i nie chce za wszelką cenę wygrywać biegu, gdy może to zrobić ktoś inny z jego drużyny.

Psychika 3. I tu jest kolejny kamyczek w ogródku. Strasznie dołuje się po nieudanym biegu. Nie potrafi się skoncentrować i wyłączyć. To jeszcze młody żużlowiec, takie rzeczy się zdarzają. Działa bardzo żywiołowo. Musi mieć większy dystans i rozwagę. Wówczas o wiele więcej wartościowej treści będzie mógł przekazać mechanikom. Póki co, mówi co mu ślina na język przyniesie i to powoduje, że nie zawsze idzie w dobrą stronę. Za dużo kombinuje z ustawieniami sprzętu i szybko zmienia motocykle. Być może ma to związek z małym jeszcze doświadczeniem.

Sprzęt 4. To trochę loteria. Ma zawsze bardzo dobre motocykle na początku sezonu. Po remontach z kolei się to trochę psuje. W czasach, gdy każdy ma swoich tunerów to ciężko ustalić, ile dany zawodnik przeznacza na sprzęt. U Wadima problemy zaczynają się, gdy motocykle są nieco zużyte po starcie sezonu. Gdy odjedzie tych 5 meczów, zaczyna być gorzej. Uważam, że trzeba dłużej trzymać się klasowego tunera. On wyciągnie wnioski, prędzej czy później. A wiernemu zawodnikowi zawsze będzie starał się pomóc najlepiej, jak potrafi.

Analiza toru 3. Nie jest perłą, jeśli chodzi o ten aspekt. Miewa problemy z dostosowaniem i w tej kwestii jest wiele do poprawy.

Ocena 31 na 40.

Źródło artykułu: