Słaba dyspozycja juniorów Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra była największym problemem klubu w minionym sezonie. Wielu ekspertów również w tym elemencie dostrzegało największą przyczynę braku medalu ekipy z Winnego Grodu. Najlepiej pokazuje to fakt, że liderem klubu z Zielonej Góry w tej formacji był Alex Zgardziński, który osiągnął średnią biegową na poziomie 0,951 pkt.
Zielonogórzanin rozpoczął swoje przygotowania do nowego sezonu już ponad miesiąc temu, a wszystko po to, aby zmazać plamę z poprzednich rozgrywek i jak najlepiej pokazać się po ostatni w gronie juniorów - Przez 5 dni w tygodniu mam indywidualne zajęcia z trenerem personalnym, w środku tygodnia trenuję piłkę nożną, a raz w tygodniu, dla lepszej regeneracji, korzystam z odnowy biologicznej. Zapowiada się, że to będą moje najcięższe przygotowania, co mam nadzieję zaowocuje w nadchodzącym sezonie - mówi Alex Zgardziński. - Dodatkowo, jak tylko pozwala na to pogoda, trenuje na motocrossie, aby nie tracić kontaktu z motocyklem - dodaje Zgardziński.
Klub z Zielonej Góry wyciągnął wnioski z poprzednich rozgrywek i mocniej postawił na szkolenie młodzieży, o czym świadczy chociażby zatrudnienie Aleksandra Janasa oraz Krzysztofa Jabłońskiego, którzy mają pracować z adeptami Falubazu Zielona Góra. O przygotowanie fizyczne juniorów zadba natomiast Radosław Walczak (wcześniej pracujący indywidualnie z Patrykiem Dudkiem i Piotrem Protasiewiczem).
Postęp formacji juniorskiej dostrzega również Alex Zgardziński – Zmiany są bardzo duże. Przede wszystkim mam stały kontakt z trenerem, do którego mogę się zwrócić o poradę o każdej porze dnia i nocy. Dodatkowo, trener Aleksander Janas pojawia się nawet na treningach przygotowania fizycznego prowadzonych przez Radosława Walczaka. Dzięki temu ma kontrolę nad postępami naszej formy i jest dla nas dodatkową motywacją do jeszcze cięższego wysiłku.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob: Wszystko, co przeżyłem w sporcie, przy tym urazie jest małą rzeczą
Junior z Zielonej Góry zdaje sobie sprawę, że czeka go bardzo ważny rok. Po pierwsze, wyniki osiągane w ostatnim sezonie w gronie juniorów mogą być kluczowe dla jego przyszłości, po drugie, Falubaz nie ma już tak mocnej kadry jak w minionych sezonach i to właśnie od dyspozycji Zgardzińskiego oraz pozostałych juniorów może zależeć wynik klubu spod znaku Myszki Miki.
- To dla mnie bardzo ważny rok i zrobię wszystko, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Przede wszystkim chcę udowodnić sobie, że stać mnie na naprawdę dobre wyniki. Postawiłem już sobie konkretne cele na najbliższy sezon i mam plan w jaki sposób je po kolei realizować - mówi Alex Zgardziński. - W przyszłym sezonie czeka mnie bardzo dużo jazdy, dlatego przygotowania zacząłem stosunkowo wcześnie, aby być w jak najlepszej formie fizycznej. Ponadto, jestem już niemal w całości przygotowany sprzętowo. W nowym sezonie będę miał dwa nowe silniki, które mam nadzieję, że pozwolą mi ścigać się z najlepszymi - podsumowuje Zgardziński.
Trener powie/pokaże, lecz nie zrobi.