- Stało się to, co miało się stać - mówi Oskar Bober. - Gdy w poprzednim sezonie razem z chłopakami walczyliśmy o awans do pierwszej ligi i widziałem jak tu teraz wszystko wygląda, w klubie i na trybunach, powiedziałem sobie, że fajnie byłoby wrócić ponownie do Lublina. Spodobało mi się nowe wydanie lubelskiego żużla. Wow! Co tu dużo mówić, po prostu bardzo się cieszę, że wracam do domu - dodaje niezwykle szczęśliwy zawodnik Speed Car Motoru Lublin.
Bober w poprzednim sezonie występował w Motorze Lublin na zasadzie wypożyczenia. Wówczas dołączył do klubu na fazę play-off i zaliczył dobre występy, uwieńczone awansem do pierwszej ligi. Był jednym z kluczowych zawodników i ulubieńcem lubelskiej publiczności. Już podczas fety z okazji awansu deklarował chęć dalszych występów w Kozim Grodzie.
- Po tym jak Oskar dobrze zaprezentował się w fazie play-off, rozpoczęliśmy rozmowy z klubem z Wrocławia, aby wypożyczyć zawodnika na nowy sezon - wyjaśnia Jakub Kępa, dyrektor sportowy Speed Car Motoru Lublin. - Oskar jako wychowanek doskonale wpisuje się w przyjętą przez nas strategię odbudowy lubelskiego żużla. Chcemy opierać drużynę na lubelskich zawodnikach, dlatego tak mocno zabiegaliśmy o wypożyczenie Oskara. Doszliśmy do porozumienia z wrocławskim klubem i dziś możemy przedstawić Oskara jako naszego nowego zawodnika. Dziękuję zarządowi WTS Sparta Wrocław za uzyskanie porozumienia.
Oskar Bober uzupełnił tym samym skład Speed Car Motoru Lublin na nowy sezon. Oprócz trenera, który pochodzi z Lublina, w składzie znalazło się aż pięciu zawodników wychowanych na lubelskim torze. Pełną kadrę Motoru tworzyć będą: Daniel Jeleniewski, Andreas Jonsson, Paweł Miesiąc, Sam Masters, Dawid Lampart, Robert Lambert oraz juniorzy Oskar Bober, Wiktor Lampart, Eryk Borczuch, Maciej Kuromonow oraz Emil Peroń.
Wypożyczenie Oskara Bobera oznacza, że w kadrze Betard Sparty Wrocław jest już tylko dwóch młodzieżowców - Maksym Drabik i Przemysław Liszka. - W ten sposób dajemy też jasny sygnał, że w najbliższym sezonie PGE Ekstraligi w formacji juniorskiej stawiamy na Przemysława Liszkę, naszego wychowanka, który z doświadczonym Maksymem Drabikiem stworzy bardzo ciekawą parę. Przemek jest z Wrocławia, zna dobrze naszą drużynę, regularnie trenuje z Betard Spartą, pokazał się z dobrej strony choćby w meczach o Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów. Jestem przekonany, że to dobre decyzje zarówno dla Oskara jak i Przemka, które gwarantują im stabilny rozwój - tłumaczy Andrzej Rusko, prezes wrocławskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: Prof. Marek Harat: Obrażenia Tomasza Golloba były bardzo poważne