Hit i kit. W Gnieźnie bez szaleństw z transferami. Drużyna powalczy o utrzymanie

WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Marcin Nowak przygotowuje się do meczu
WP SportoweFakty / Marcin Mrozik / Na zdjęciu: Marcin Nowak przygotowuje się do meczu

Start Gniezno po awansie do Nice 1 LŻ. nie szalał na rynku transferowym. Działacze postanowili utrzymać trzon drużyny z zeszłego sezonu. Pytanie tylko, czy taka strategia wystarczy do utrzymania.

Hit i kit to cykl artykułów, w których oceniamy okno transferowe w wykonaniu polskich klubów.

***
HIT. Ich troje nadal na pokładzie. Mają dać drużynie utrzymanie

Priorytetem dla działaczy z Gniezna było zatrzymanie trójki Polaków, która w sezonie 2017 napędzała wynik drużyny. Udało się. Mirosław Jabłoński, Marcin Nowak i Adrian Gała parafowali nowe umowy. W klubie mocno wierzą w tych zawodników i liczą, że ich dobra postawa pozwoli zrealizować cel, jakim będzie utrzymanie w Nice 1 LŻ.

Inna sprawa, że Nowak i Gała to młodzi zawodnicy na dorobku, więc zakładając harmonijny rozwój, obaj mogą być jeszcze lepsi. Jabłoński to z kolei doświadczenie, które może w najważniejszych momentach zaprocentować. Poza wszystkim to żużlowcy, którzy zaskarbili sobie sympatię kibiców. Nikt przez to nie wyobrażał sobie, aby mogło zabraknąć ich w przyszłorocznym składzie. Muszą jednak solidnie przepracować zimę, bo wymagania względem nich wzrosną wraz z poziomem ligi. Na najniższym szczeblu rozgrywek o dwucyfrowe zdobycze było im znacznie prościej. Teraz jednak tak kolorowo nie będzie. Nice 1 LŻ. będzie silna jak jeszcze nigdy.

KIT. Tragedii nie ma, ale przydałoby się ktoś z mocnym nazwiskiem

Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że gnieźnieńskim działaczom zabrakło trochę przebojowości na rynku transferowym. Przydałby się jeden spektakularny transfer. Nazwisko, które sprawiłoby, że przedsezonowe notowania Startu nieco by wzrosły. Bo w tym momencie w Gnieźnie o rundzie play-off raczej mogą zapomnieć. Liczyć będzie się utrzymanie. Pytanie tylko, czy skład, który został zmontowany zapewni drużynie spokojny byt.

Oczywiście nie dyskredytujemy takich zawodników, jak Eduard Krcmar czy Kim Nilsson, ale porównując kadrę Startu na przykład do Orła Łódź lub ROW-u Rybnik, nie trudno oprzeć się wrażeniu, że trochę słabo to wygląda. Z drugiej strony nie można wykluczyć, że któryś z obcokrajowców nagle wyskoczy z wysoką formą. W kadrze jest na przykład Jurica Pavlic, który w ostatnich latach był cieniem samego siebie, ale teraz miał przekonać działaczy, że warto dać mu szansę. Tak czy inaczej, ktoś taki w Gnieźnie przydałby się bardzo mocno.

ZOBACZ WIDEO Ogólny stan zdrowia Golloba bardzo dobry. "Niestety utrzymuje się głęboki niedowład kończyn dolnych"

Komentarze (48)
AMON.
27.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Boje sie tego 29 listopada, ciekawe czy dobrze zaszczuł Rafael naszych zawodników by nie puszczali pary z ust przed rozdaniem licencji.Trochę im wisimy.No ale jak chca odzyskać kaskę za ten sez Czytaj całość
avatar
Natalia Podrzycka
27.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niektórzy Start Gniezno widzą w II lidze,a jak sezon pokazał drużyny mogą się strasznie radować. 
avatar
sympatyk żu-żla
27.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzon składu z mijającego sezonu. Szkoda było niweczyć .Dobrze włodarze klubu zadecydowali zostawić ,Zawodnicy ci potrafią dobrze zapunktować w 1 lidze . Warjacji transferowej nie było w Gnieź Czytaj całość
avatar
wściekły LBN
27.11.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"W kadrze jest na przykład Jurica Pavlic, który w ostatnich latach był cieniem samego siebie, ale teraz miał przekonać działaczy, że warto dać mu szansę."
ciekawe ile $$$$$ zaplacil j.p. aby je
Czytaj całość
avatar
krynston
27.11.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dziwi mnie ta zmienna retoryka w zależności od argumentacji. Jak Amon chce usprawiedliwić drugoligowy skład Startu to mówi, że między ligami nie ma przepaści bo Motor wygrał baraże. Jak trzeba Czytaj całość