Zenon Plech. Pierwszy łuk: Stadion Śląski to strzał w dziesiątkę (felieton)

Newspix / Michał Chwieduk / Na zdjęciu: mecz Polska - Białoruś U-19 na Stadionie Śląskim
Newspix / Michał Chwieduk / Na zdjęciu: mecz Polska - Białoruś U-19 na Stadionie Śląskim

Przesądzone jest już to, że imprezy żużlowe wrócą w 2018 roku na Stadion Śląski w Chorzowie. - Dla nas, żużlowców z lat 70. i 80., obiekt ten ma szczególne znaczenie - wspomina w felietonie Zenon Plech.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy łuk to cykl felietonów Zenona Plecha, znakomitego żużlowca, wicemistrza i brązowego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata.

***

Z dużym zainteresowaniem śledziłem starania, by żużel w wielkim wydaniu wrócił na Stadion Śląski. Nie pozostaje mi nic innego, niż cieszyć się z tego, że się to udało. W przyszłym roku będziemy mieli tam finał Indywidualnych Mistrzostw Europy i mecz reprezentacji Polski.

Dla nas, żużlowców z lat 70. i 80., obiekt ten ma szczególne znaczenie. To właśnie tam święciliśmy wielkie sukcesy w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Pamiętam zawody, gdy na trybunach było 120 tysięcy kibiców. To robiło na nas piorunujące wrażenie.

Trudno opisać emocje, jakie towarzyszyły tamtym zawodom. Taka liczna publika niezmiernie mobilizowała. O to, że i tym razem Stadion Śląski będzie wypełniony, byłbym raczej spokojny. Tamtejszy region potrzebuje takich imprez i żużla na najwyższym poziomie. Na Śląsku i w jego okolicach jest zresztą wiele klubów. Fani z Rybnika czy Częstochowy na pewno zadbają o to, by obiekt nie świecił pustkami.

O to, że sztuczny tor na Stadionie Śląskim będzie nadawał się do walki, raczej się nie martwię. Myślę, że nasze polskie doświadczenia z PGE Narodowego w Warszawie tu zaprocentują. Wraz z Markiem Cieślakiem nadzorowałem powstawanie nawierzchni w stolicy i jeśli podobna potrzeba zajdzie w Chorzowie, chętnie służyć będę pomocą.

Zenon Plech

ZOBACZ WIDEO To był jego sezon. Nie potrafi zliczyć wszystkich medali

Źródło artykułu: