24-latek przed rokiem związał się rocznym kontraktem z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. Początkowo Jacob Thorssell nie otrzymywał powołań na ligowe mecze zielonogórzan, jednak z czasem Marek Cieślak zaczął na niego stawiać.
- Przy podpisywaniu kontraktu podjąłem ryzyko, bo nie miałem zagwarantowanego choćby jednego występu w lidze. Koniec końców pojechałem w 11 spotkaniach ligowych. Dziękuję trenerowi Cieślakowi, że we mnie uwierzył i dał mi możliwość szansy ma starty w Falubazie. Dziękuję także kibicom, którzy tworzyli świetną atmosferę podczas meczów - przyznał Thorssell.
Szwed w 11 spotkaniach Ekantor.pl Falubazu w PGE Ekstralidze wykręcił średnią biegową na poziomie 1,475. Thorssell zdecydowanie lepiej spisywał się na torze przy Wrocławskiej 69 (średnia 1,680), aniżeli na wyjazdach (średnia 1,133).
- To był świetny sezon z Falubazem. Cieszyłem się każdą minutą w Zielonej Górze. Uważam, że naprawdę nieźle spisywałem się w meczach domowych, ale gubiłem się na wyjazdach - te spotkania nie były dla mnie łatwe, bo nie miałem wcześniej styczności z torami zespołów z PGE Ekstraligi. Podsumowując: jestem bardzo zadowolony z debiutanckich rozgrywek w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce - dodał Thorssell.
24-latek, z powodu kontuzji kręgosłupa, przedwcześnie zakończył sezon. Szwed przeszedł już operację w Szpitalu Królowej Elżbiety w Birmingham i wraca do zdrowia. - Po operacji widzę progres. Czas po wypadku był dla mnie trudny, ale całe szczęście mogę ruszać nogami i wszystko czuję. Teraz czeka mnie długa rehabilitacja, ale mam wiele tygodni, by jak najlepiej przygotować się do przyszłorocznego sezonu - powiedział.
ZOBACZ WIDEO Prezes Falubazu odsłania kulisy negocjacji z Jasonem Doyle'em
Inny , już dawno by się obraził.
Zdrowia życze!