Różne koncepcje składu w Gdańsku. Wybrzeże sonduje kandydatów

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - Wybrzeże. Troy Batchelor i Mikkel Bech na podwójnym prowadzeniu
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Get Well - Wybrzeże. Troy Batchelor i Mikkel Bech na podwójnym prowadzeniu

Działacze Zdunek Wybrzeża Gdańsk zaczynają powoli prace nad budową drużyny, która ponownie powalczy w Nice 1.LŻ. Z naszych informacji wynika, że nie ma jeszcze decyzji czy gdański zespół czeka ewolucja, czy rewolucja.

Zakończony w ubiegłym tygodniu sezon 2017 przyniósł drużynie Zdunek Wybrzeża Gdańsk zarówno wiele radości, jak i rozczarowań. Mimo że eksperci nie stawiali na gdański zespół, ten otarł się o awans do PGE Ekstraligi, a swoją szansę stracił dopiero w meczach barażowych z Get Well Toruń. Finalny wynik nie zadowolił Prezesa Zarządu GKŻ Wybrzeże, Tadeusza Zdunka, który za cel stawiał promocję do wyższej klasy rozgrywkowej.

Intencją gdańskich działaczy jest to, by zespół był budowany na dwójce Kacper Gomólski - Anders Thomsen. Gomólski sam mówił, że czeka tylko na rozmowy i z naszych informacji wynika, że do takich już doszło. Do dogrania pozostały szczegóły. Duńczyk jeszcze podczas trwania sezonu był sondowany przez kluby ekstraligowe, jednak wielokrotnie podkreślał, że dobrze czuje się w Gdańsku i chce wypełnić kontrakt. Mecze barażowe z Get Well Toruń pokazały, że zawodnikowi może przydać się jeszcze jeden sezon w Nice 1. LŻ.

Trzecim filarem składu mógłby być największy pechowiec minionego sezonu Oskar Fajfer, dla którego byłby to trzeci sezon w Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Do kluczowych rozmów powinno dojść już niebawem. Z pozostałych zawodników największe szanse na angaż ma Mikkel Bech, który nie podjął jeszcze decyzji co do startów w Polsce w sezonie 2017. Duńczyk, który podpisał już umowę w szwedzkiej Elitserien, musi rozważyć czy jest gotowy mentalnie i logistycznie ponownie w pełni poświęcić się sportowi żużlowemu.

Niepewna jest przyszłość Renata Gafurowa, który wypadł ze składu w końcówce sezonu. Nie ma również wielkich szans na ponowny angaż w Gdańsku Troya Batchelora. Australijczyk nie sprawdził się w roli lidera, a jego wymagania finansowe mogą okazać się zbyt wysokie jak na zawodnika drugiej linii. Jednakże w tym przypadku nie można wykluczać zwrotu wydarzeń, bo jak udało nam się dowiedzieć, były uczestnik cyklu Grand Prix chciałby zostać w klubie znad morza. Z klubem z Gdańska pożegna się również Hubert Łęgowik, który nie sprostał oczekiwaniom Nice 1. Ligi Żużlowej i swojej szansy będzie szukał w najniższej klasie rozgrywkowej.

Rozmowy z dotychczasowymi zawodnikami to jedno, ale w Gdańsku muszą być gotowi na wypadek nie osiągnięcia porozumienia. Udało nam się dowiedzieć, że jedną z koncepcji było ściągnięcie braci Dawida i Wiktora Lampartów. Dodając do tego Karola Żupińskiego, Zdunek Wybrzeże miałoby w składzie dwóch zawodników, którzy uważani są za jednych z największych talentów w kraju. Na ten moment jednak temat wydaje się nieaktualny ze względu na zbyt dużo rozbieżności pomiędzy stronami. Wybrzeże, które posiada w swoim składzie m.in. Dominika Kossakowskiego i Marcina Turowskiego, nie jest aż tak zdeterminowane jak inne kluby, by wydawać duże pieniądze na zawodnika młodzieżowego.

Jeśli nie Dawid Lampart w pakiecie z bratem, do Zdunek Wybrzeża mógłby dołączyć inny polski senior. Praktycznie co roku w kuluarowych rozmowach w Gdańsku przewija się nazwisko Norberta Kościucha, który kolejny rok z rzędu był jednym z najlepszych zawodników Nice 1.LŻ. Obecnie zawodnik jest bliski opuszczenia klubu z Piły, co może przełożyć się na szansę dla działaczy nadmorskiego klubu. Na razie jednak rozmowy nie są prowadzone.

ZOBACZ WIDEO Tobiasz Musielak: Niewielu Polaków ma ten tytuł, co ja

Niewykluczone są także negocjacje z Michałem Szczepaniakiem, czy Edwardem Mazurem, który pomagał gdańszczanom podczas finału Nice 1.LŻ. Nazwisko polskiego zawodnika, który zastąpi Huberta Łęgowika zależy w największym stopniu od negocjacji z Fajferem i Gomólskim. Jeśli te zakończą się pozytywnie, gdańszczanie będą szukać jednego zawodnika, natomiast jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem zespół z Gdańska może czekać rewolucja.

Zdecydowanie większe pole manewru gdańszczanie mają wśród obcokrajowców i tutaj wiele zależy od wyboru Mikkela Becha. Mimo oczekiwań kibiców nie zobaczą oni w Gdańsku Petera Kildemanda. Mógłby on być liderem drużyny w Nice 1.LŻ, ale jest zdeterminowany na pozostanie w PGE Ekstralidze. Przed barażami gdańszczanie umówili się na rozmowę także z Nielsem Kristianem Iversenem, którego kandydatura naturalnie upadła po porażce z Get Well. Ciekawą opcją dla Wybrzeża wydaje się być Mikkel Michelsen. W kuluarach pojawiają się także nazwiska Rohana Tungate'a, Andrieja Karpowa czy Nicka Morrisa. Niezależnie co się wydarzy, kibiców w Gdańsku czekają ciekawe tygodnie.

Komentarze (50)
avatar
Adam Bilko
16.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
troy podobno robi wylot i gafi 
avatar
Godfather-Darth Vader
16.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znów się Gdań... szczoki podniecili, a będzie jak zawsze. 
avatar
Za Wybrzeze raz
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kosciuch, Szczepaniak, Michelsen, Bech. Kazdy z nich jest lepszy od niego. Jak juz mowilem, Batch tylko jako 6 zawodnik. Potrzebujemy kogos kto bedzie trzaskal '3'. On na to gwarancje daje slab Czytaj całość
avatar
Adam Bilko
15.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
troya bym wywalil chlopak jest nie permisywistyczny jest dnem nie za ta kase jak za eligowca 
avatar
Adam Gdańsk
14.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co myślicie o J. Thorsselu z Zielonki jeśli by nie znalazł w niej zatrudnienia ?w zielonce w e-lidze nawet nawet był. Pasowałby wiekiem i chyba do tej naszej młodej grupy chłopaków pod kątem Czytaj całość