Cudotwórca nie postawił go na nogi. Stal jedzie o ligę bez lidera

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: kraksa Josha Grajczonka i Patryka Wojdyło
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: kraksa Josha Grajczonka i Patryka Wojdyło

Josh Grajczonek nie pojedzie w barażu o Nice 1.LŻ. Stal Rzeszów robiła, co mogła, żeby postawić swojego lidera na nogi. Nie udało się, choć od środy zawodnik był pod opieką Michała Kliby, który uchodzi za rehabilitanta-cudotwórcę.

Stal Rzeszów przegrała pierwsze barażowe spotkanie ze Speed Car Motorem (38:52). W niedzielę, w Lublinie, rzeszowianie będą potrzebowali cudu, żeby odrobić straty. Zwłaszcza że nie pojedzie Josh Grajczonek, choć bardzo na to liczono.

Był nawet taki plan, żeby Grajczonek jechał jako Polak. Miał zdawać w czwartek egzamin na certyfikat, ale ostatecznie został on odwołany. Inna sprawa, że żużlowiec chyba i tak nie dałby rady wsiąść na motocykl. - Josh jest od środy w Rzeszowie - mówi Marcin Janik, kierownik Stali. - Intensywnie się rehabilituje. Bierze non stop zabiegi. Poprosiliśmy o pomoc Michała Klibę, który jest rehabilitantem uchodzącym za cudotwórcę. On ma te same urządzenia do rehabilitacji, które posiada słynna angielska klinika Briana Simpsona. Niestety, nie udało się zawodnika postawić na nogi.

Po wypadku w Anglii Grajczonek ma krwiaki na biodrze, ma też duży problem z miednicą. - Ma kłopot z chodzeniem. Najgorzej jednak sytuacja wygląda, gdy siedzi. Nie ma najmniejszych szans na jego występ w Lublinie - stwierdza Janik.

Wobec kontuzji Grajczonka Stal zrobiła tylko jedną zmianę w składzie w porównaniu z poprzednim meczem. Zamiast Erika Rissa do zestawienia wskoczył Jake Allen. - Dodatkowo Dawid Lampart został przestawiony pod jedynkę - informuje Janik. - Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na pewno jedziemy walczyć o honor. Pewnie, że czternaście punktów straty, to dużo, ale to jest tylko sport i wszystko może się zdarzyć. Zawodnicy są zmotywowani, jest w nich sportowa złość. Białej flagi nie będzie - kończy kierownik Stali.

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego

Komentarze (23)
avatar
krynston
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
wściekły LBN
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
panie Darku, w kuluarach mowi sie ze Josh ma byc w 2018r w Lublinie, nic pan nie wie???????????? 
avatar
krynston
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda. 
kibic stali 1
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zamiast liczyć na cud trzeba było zrobić tor pod koło (lekko bo inaczej się nie da) . zamiast rissa wziąć allena i przemówić lampartom do rozumu . to by wystarczyło niestety mamy to co mamy . S Czytaj całość
avatar
daras88
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Lublinie bagno na torze takze i tak sędzia to jutro odwola