Upadek przerwał karierę młodego zawodnika. Rok we Włókniarzu uważa za najlepszy w życiu

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Espen Sola (po lewej) i Michał Świącik (po prawej)
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Espen Sola (po lewej) i Michał Świącik (po prawej)

- Czasami odczuwam skutki w codziennym życiu, ale po ostatniej operacji jest o wiele lepiej - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Espen Sola. Norweg wskutek upadku poważnie uszkodził nerwy w ręce.

Espen Sola jest jednym z zawodników, którzy za sprawą U24 Ekstraligi mieli możliwość zaprezentowania się na polskich torach. Z Norwegiem wiązano bardzo duże nadzieje - zarówno w ojczyźnie, jak i w częstochowskim Włókniarzu, gdzie wierzono, że może pójść śladami swojego rodaka, Rune Holty. Tak się jednak nie stało. Groźny upadek i kontuzja przerwały karierę tego jeźdźca.

Konrad Cinkowski, dziennikarz WP SportoweFakty: Minął rok, odkąd zdecydowałeś się zakończyć sportową karierę. Co u ciebie słychać i czym się obecnie zajmujesz?

Espen Sola, były zawodnik Włókniarza Częstochowa i Kolejarza Opole: Czuję się dobrze. Ostatnią operację ręki przeszedłem w sierpniu zeszłego roku, a teraz jest znacznie lepiej.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Goliński, Vaculik, Cegielski i Kędzierski

Do podjęcia takiej decyzji zmusiły cię problemy zdrowotne, bowiem wskutek upadku złamałeś rękę, ale i uszkodziłeś jeden z nerwów. Możesz powiedzieć, co dokładnie się stało?

Złamałem dwie kości w ręce, pomiędzy łokciem a dłonią, i doszło do uszkodzenia nerwu.

Od początku czułeś, że coś jest nie w porządku i uraz jest poważniejszy niż tylko złamanie ręki?

Tak, od razu po wypadku czułem, że coś jest nie w porządku.

Czy ten uszkodzony nerw wpływa jakoś na twoje codzienne życie i podstawowe czynności?

Czasami odczuwam skutki w codziennym życiu, ale po ostatniej operacji jest o wiele lepiej.

Lekarze od razu powiedzieli ci, że to dyskwalifikuje z jazdy na żużlu czy była jakakolwiek szansa na to, aby wyleczyć uraz, ale to ty uznałeś, że nie warto już ryzykować?

Lekarze powiedzieli mi, że jeśli miałbym kolejne upadki, sytuacja znacznie by się pogorszyła. Po pewnym czasie zdecydowaliśmy, że lepiej zakończyć karierę, póki jestem jeszcze młody.

Trudno było pogodzić się z faktem, że już więcej nie wyjedziesz na tor?

Tak, było mi bardzo ciężko podjąć decyzję o zakończeniu kariery. Na początku zeszłego sezonu bardzo brakowało mi żużla.

Dla ciebie sezon 2024 miał być debiutanckim w gronie seniorów. Gdybyś miał podsumować swoją młodzieżową karierę, to jesteś z niej zadowolony, czy uważasz, że mogłeś osiągnąć więcej?

Jestem zadowolony z niektórych osiągnięć, ale oczywiście zawsze chciałoby się więcej. Mimo wszystko miałem wiele wspaniałych lat jako junior.

Gdybyś mógł cofnąć czas i zmienić jedną decyzję, to co by to było?

To trudne pytanie, ale może powinienem wcześniej zdecydować się na starty w Polsce lub w Wielkiej Brytanii.

Ile w rozwoju dała ci możliwość występów w barwach Włókniarza w U24 Ekstralidze?

Włókniarz był dla mnie fantastycznym miejscem. To był najlepszy rok mojego życia - klub i wszyscy wokół byli wspaniali i zawsze chcieli dla mnie jak najlepiej.

Chyba możesz trochę żałować, że ta kontuzja przytrafiła ci się chwilę po wypożyczeniu do Kolejarza Opole. Nie miałeś prawdziwej okazji do wykazania swojego potencjału.

Tak, moment wypadku był naprawdę pechowy, ale taki jest żużel. Cieszę się jednak, że miałem okazję wziąć udział w kilku zawodach w Opolu.

Nie myślałeś o tym, aby przy żużlu zostać, ale w innej roli?

Na razie nie wiem, ale może kiedyś.

Jaka jest twoja opinia na temat sytuacji i poziomu żużla w Norwegii?

Jest bardzo słabo. Jeśli chcesz osiągnąć coś w żużlu, musisz wyjechać do innych krajów i tam startować.

Uważasz, że kiedyś poziom tego sportu w twoim kraju poprawi się czy raczej będzie traktowany stricte amatorsko, a kto chce się wybić na arenie międzynarodowej, to musi szybko "uciekać" do europejskich klubów?

Myślę, że norwescy zawodnicy muszą jeździć w europejskich klubach, bo poziom w Norwegii nie dorównuje innym krajom.

Co jest twoim zdaniem największym problemem żużla w Norwegii?

Brakuje nowych zawodników. Jeśli chcą utrzymać żużel w Norwegii, muszą znaleźć sposób, aby zachęcić młodych ludzi do uprawiania tego sportu.

Komentarze (1)
avatar
dżoon
27.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz