Ekstraliga weźmie Unię Tarnów w obroty. Wszystkie karty na stół

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Unia Tarnów - Orzeł Łódź.
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Unia Tarnów - Orzeł Łódź.

Grupa Azoty Unia Tarnów w niedzielę wywalczyła awans do PGE Ekstraligi, a już musi szykować się na audyt Ekstraligi Żużlowej. - Nas rok temu wzięli strasznie w obroty, sprawdzali każdy papierek - mówi Michał Świącik, prezes Włókniarza.

- Audyt Ekstraligi Żużlowej to nie są przelewki - stwierdza Michał Świącik, prezes Włókniarza Vitroszlif CrossFit Częstochowa, który przeżył taką kontrolę na własnej skórze i wie, co czeka teraz Grupę Azoty Unię Tarnów. - Nas tak przetrzepali, że do dziś to pamiętam. Nie mówię tego jednak w formie pretensji. Uważam, że było warto. Przeszłość należy brać pod uwagę. Dzięki audytowi, który przeszliśmy pomyślnie, staliśmy się bardziej wiarygodni.

Unia Tarnów z audytem nie powinna mieć większych problemów. Klub ma mocnego sponsora tytularnego - Grupę Azoty, więc raczej na pewno nie ma finansowych kłopotów. W poprzednich latach było zresztą tak, że nawet jeśli była jakaś dziura, Grupa Azoty natychmiast ją łatała.

Unię, poza audytem, czekają też wszelkie kwestie związane ze stadionem. Władze Ekstraligi Żużlowej jakiś czas temu wizytowały obiekt, rozmawiały też z prezydentem miasta o modernizacji. Można się jedynie domyślać, że organ zarządzający rozgrywkami będzie chciał mieć na papierze gwarancję, że stadion zmieni swoje oblicze. Prezydent miasta już napisał w mediach oświadczenie, w którym poinformował, że w budżecie na lata 2018 i 2019 będą zapisane środki na inwestycje, jaką będzie modernizacja obiektu.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga. Tak się zdobywa uznanie! Efektowne "wrzutki" Wybrzeża Gdańsk (WIDEO)

Źródło artykułu: