To chyba koniec serialu z Grigorijem Łagutą w roli głównej. Panel dyscyplinarny POLADA za trzecim podejściem wydał nieprawomocny wyrok. Zawodnik został zawieszony na dwa lata. Kara biegnie od 11 czerwca 2017 roku, bo wtedy w organizmie Rosjanina wykryto zabroniony środek - meldonium. Kontrola została przeprowadzona po meczu ROW Rybnik - Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa (49:41).
Nieprawomocny wyrok pozwoli Ekstralidze Żużlowej skasować wszystkie punkty zdobyte przez Łagutę w meczach ligowych, w których jechał od momentu wpadki. To niestety nie jest dobra wiadomość dla ROW-u, który straci przez to 5 dużych punktów i spadnie na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Cieszy się Get Well Toruń, który po decyzji POLADA może się przygotowywać do barażu o utrzymanie, choć jeszcze kilka godzin temu groził mu spadek.
Wtorkowe posiedzenie panelu antydopingówki trwało 5 godzin. Było bardzo dramatyczne i gorące. Od osób będących na sali słyszeliśmy, że to jest wojna. Jej koniec nie okazał się jednak szczęśliwy dla Łaguty, choć jego prawnik na pewno się odwoła.
ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego