Max Fricke wciąż jest w grze o złoty medal

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Max Fricke
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Max Fricke

Max Fricke zajął 5. miejsce podczas II rundy cyklu EKO-DIR FIM Speedway U-21 World Championship, która odbyła się w Güstrow. Obrońca tytułu przed finałową rundą zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji, z 3 punktami straty do prowadzącego, Maksyma Drabika.

W tym artykule dowiesz się o:

Fricke na trudnym technicznie owalu w Güstrow spisywał się bardzo dobrze. W swoich pierwszych pięciu wyścigach, trzykrotnie dojeżdżał do mety na pierwszym miejscu, a dwa razy dowoził "dwójki". W półfinale zawodnik z Mansfield dobrze wyszedł ze startu, jednak na drugim wirażu popełnił błąd, który spowodował upadek aktualnie panującego mistrza świata juniorów.

- Jestem zadowolony z mojego występu. Wszystko układało się według planu, aż do nieszczęsnego półfinału. Dobrze wystartowałem, jednak na drugim łuku "coś" podbiło mnie do góry i upadłem. Zdarza się. Jestem szczęśliwy z tego, co udało mi się osiągnąć w Güstrow, bo jeszcze pięć tygodni temu, mój sezon był zakończony. Cieszę się, że mogłem wrócić tak szybko - powiedział Max Fricke.

Dla Australijczyka, występ w Güstrow był jednym z pierwszych po kontuzji odniesionej w lidze szwedzkiej. Podczas meczu Elitserien, Fricke był uczestnikiem karambolu, na wskutek którego doznała uszkodzenia kręgów szyjnych.

- Gdy rano wstaję, to czuję, że jeszcze nie wszystko jest w porządku. Wciąż odczuwam uraz, dlatego tym bardziej cieszę się z osiągniętego rezultatu. Przyjechałem do Güstrow z planem, którym udało mi się zrealizować. Przez ostatni miesiąc musiałem odpocząć od żużla, ale robiłem wszystko, by móc wystąpić w Niemczech. Udało się, jestem zadowolony z mojego wyniku - dodał aktualny mistrz świata juniorów.

Finałowa runda EKO-DIR FIM Speedway U-21 World Championship 2017 odbędzie się w Pardubicach. W obecnej chwili, Max Fricke, zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji przejściowej cyklu. Ma trzy punkty straty do prowadzącego Maksyma Drabika oraz cztery "oczka" przewagi nad znajdującymi się na czwartej pozycji Bradym Kurtzem oraz Robertem Lambertem. - Wciąż liczę się w grze o zwycięstwo. Trzy punkty to niewiele. Postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy, by osiągnąć jak najlepszy rezultat - zakończył Max Fricke.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota zachęca do ratowania życia

Źródło artykułu: