- Nigdy nie ukrywałem, że wywiady, których zawodnicy muszą udzielać w trakcie meczu, nie do końca mi pasują - tłumaczy Stanisław Chomski, trener Cash Broker Stali Gorzów. - Nie było jednak czegoś takiego, jak zakaz rozmów z dziennikarzami nSport+ w trakcie spotkania ze Spartą. Coś może mi się nie podobać, ale znam i szanuję reguły gry - dodaje szkoleniowiec.
Zasadniczo Chomski uważa, że rozmowy na ściance w parku maszyn powinny być inaczej rozwiązane. - Dla trenera i zawodników kłopot polega na tym, że to rozbija nam koncentrację. Czasami nie ma też czasu wymienić uwag z wszystkimi, bo jeden z żużlowców biegnie do wywiadu. Byłoby idealnie, gdyby udało się sprawę załatwić tak, żeby każda ze stron była zadowolona. Telewizja mogłaby bardziej wykorzystać długą przerwę - komentuje Chomski.
Przypomnijmy, że większość żużlowców Stali otrzymała od Ekstraligi Żużlowej upomnienia za odmowę udzielenia wywiadów w nSport+ podczas pierwszego półfinałowego meczu z Betard Spartą Wrocław. Jeśli sytuacja się powtórzy, zawodnicy dostaną kary finansowe. Mogą zapłacić nawet 10 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi i Nice 1.LŻ