Start - PSŻ: Próba generalna przed finałem 2. Ligi Żużlowej (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Marcin Nowak przed Władimirem Borodulinem
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Marcin Nowak przed Władimirem Borodulinem

GTM Start Gniezno pokonał Naturalną Medycynę PSŻ Poznań w pierwszym półfinale 2. Ligi Żużlowej (49:40) i jedną nogą jest już w finale. Mało kto przewiduje, że w niedzielnym rewanżu ekipa ze stolicy Wielkopolski mogłaby sprawić niespodziankę.

Dla Naturalnej Medycyny PSŻ-u Poznań sam awans do play-offów był sporym sukcesem. Przed sezonem niektórzy skazywali tę drużynę na falę niepowodzeń. Tymczasem podopieczni Tomasza Bajerskiego pokazali kawałek dobrego speedwaya, przy okazji sprawiając kilka niespodzianek. Strzałem w dziesiątkę było zakontraktowanie przez poznaniaków Frederika Jakobsena. Młody Duńczyk od początku sezonu jedzie na wysokim poziomie, czym zaskarbił sobie względy kibiców Skorpionów. Solidnie prezentują się też Władimir Borodulin i Mateusz Borowicz, ale ze strony Daniela Pytla i Marcela Kajzera często brakuje wsparcia.

Nierówny skład sprawia, że poznaniacy przed rewanżowym półfinałem są skazywani na pożarcie. Przypomnijmy, że w trakcie rundy zasadniczej przegrali w Gnieźnie 36:54. Tym razem pojadą do pierwszej stolicy Polski bez jednego z podstawowych juniorów - Przemysława Liszki. Czerwono-czarni natomiast będą jeszcze mocniejsi, przynajmniej na papierze, bo przystąpią do meczu z Norbertem Krakowiakiem w składzie.

Gnieźnianie są doskonale spasowani z gnieźnieńskim torem i gromią przeciwnika za przeciwnikiem. Nie wydaje się, by ekipa ze stolicy Wielkopolski sprawiła im jakiekolwiek trudności. Najpewniej niedzielny mecz będzie dla żużlowców GTM Startu Gniezno jedynie przetarciem i próbą generalną przed finałem ligi, w którym czeka ich zdecydowanie trudniejsze zadanie. Nikogo nie powinno dziwić zatem to, że Rafael Wojciechowski nawet na mecz z teoretycznie mało wymagającym przeciwnikiem desygnował najmocniejszy skład. Kolejne spotkanie pozwoli zawodnikom uzyskać jeszcze większe zgranie i pewność siebie.

W szeregach czerwono-czarnych próżno szukać słabych punktów, choć w trakcie meczu w Poznaniu zawiódł Adrian Gała. Menadżer GTM Startu był jednak przekonany, że to jednorazowa wpadka i w kolejnych spotkaniach wychowanek klubu z Grodu Lecha będzie punktował już na znacznie wyższym poziomie. W Gnieźnie mocno liczą na to, że już w niedzielę 22-latek zrehabilituje się za słaby wynik w pierwszym półfinale. Jeżeli tego nie zrobi, to Wojciechowski może mieć duży ból głowy przed meczami finałowymi. Tam już nie będzie miejsca na najmniejsze błędy.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

W rozegraniu derbów Wielkopolski nie powinny przeszkodzić warunki atmosferyczne. W ostatnich dniach pogoda jest gorsza, niż chociażby na końcu sierpnia, ale na niedzielę opadów się nie przewiduje. Kibice powinni jednak wyposażyć się w ciepłe ubrania, bo może być dość chłodno.

Awizowane składy:

Naturalna Medycyna PSŻ Poznań:
1. Marcel Kajzer
2. Władimir Borodulin
3. Daniel Pytel
4. Frederik Jakobsen
5. Mateusz Borowicz
6. Wojciech Pilarski
7.
GTM Start Gniezno:

9. Marcin Nowak
10. Oliver Berntzon
11. Adrian Gała
12. Eduard Krcmar
13. Mirosław Jabłoński
14. Damian Stalkowski
15.

Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Stanisław Pieńkowski
Początek zawodów (pierwszy wyścig):
17:15

Komentarze (7)
avatar
sympatyk żu-żla
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poznań w Gnieźnie polegnie. 
avatar
Kibic Żużla od dzieciaka
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pisząc że będzie pogrom,nie mam na celu ośmieszania PSŻ'u. Celem Startu jest awans,a więc oprócz wejścia do finału,powinni jutro ukazać swą siłę która udowodni przeciwnikom że stać ich na mocne Czytaj całość
avatar
P0ZNANIAK
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pisanie o jakichkolwiek naszych szansach na finał jest bez sensu bo trudno spodziewać się żebyśmy sprawili niespodziankę i zdobyli 50 pkt. Ile punktów zdołamy "wyciągnąć" jutro, zobaczymy. Nasz Czytaj całość
avatar
Poznaniak z Gorzowa
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niespodzianki nie będzie, ale miło byłoby utrzeć nosa niektórym i przegrać najwyżej kilkoma punktami po zaciętej walce. 
avatar
Kibic Żużla od dzieciaka
2.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie pogrom,zobaczycie !