Młodzieżowiec Fogo Unii Leszno w sobotę rywalizował w Pucharze Europy w czeskim Divisovie. W biegu barażowym, po zderzeniu z Filipem Hjelmlandem, Dominik Kubera wylądował na torze, opuszczając go ostatecznie na noszach. Po badaniach, u Polaka nie zdiagnozowano złamań, jednak 18-latek ma mocno zbite biodro.
Po wypadku w Divisovie, pod znakiem zapytania stanął występ Kubery w niedzielnym spotkaniu Fogo Unii Leszno z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. Jak poinformował sport.elka.pl, Byki w wyjazdowym meczu będą musiały radzić sobie bez Kubery.
- Żadnych złamań na szczęście nie ma, jednak jego start w tym spotkaniu na torze GKM jest wykluczony. Ma mocno stłuczone mięśnie obręczy biodrowej i mięśnie uda, musi niestety kilka dni odpocząć - poinformował klubowy lekarz Fogo Unii Leszno Tomasz Gryczka.
Fogo Unia Leszno ma spory problem, bowiem nie ma zastępstwa za Kuberę. W obwodzie pozostaje jedynie Wiktor Lis, jednak ten w czerwcu postanowił zakończyć swoją żużlową karierę.
ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody