Unia - Stal: Ryzykowany plan Chomskiego. Pawlicki i Kasprzak mają załatwić Unię (taktyka)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Krzysztof Kasprzak w Memoriale Edwarda Jancarza
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Krzysztof Kasprzak w Memoriale Edwarda Jancarza

Nie powierzyłbym Kasprzakowi roli prowadzącego parę, ale trener Chomski liczy najwyraźniej na jego znajomość leszczyńskiego toru. Tak samo można wytłumaczyć ustawienie pod jedynką Przemysława Pawlickiego – analizuje Sławomir Kryjom.

Taktyka Sławomira Kryjoma na mecz Fogo Unia Leszno - Cash Broker Stal Gorzów.

Skład Unii: 9. Emil Sajfutdinow, 10. Peter Kildemand, 11. Piotr Pawlicki, 12. Grzegorz Zengota, 13. Janusz Kołodziej, 14. Bartosz Smektała, 15. Dominik Kubera.

Skład Stali: 1. Przemysław Pawlicki, 2. Niels Kristian Iversen, 3. Krzysztof Kasprzak, 4. Linus Sundstroem, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Rafał Karczmarz, 7. Hubert Czerniawski.

Na temat Unii krótko. Leszczynianie nie zrobili zmian w składzie i dobrze, bo ten układ personalny jest optymalny. Żadne eksperymenty z Nickim Pedersenem, czy Juricą Pavlicem nie mają teraz sensu. Jest trochę narzekań na Petera Kildemanda, ale pamiętajmy, że on jedzie z Emilem Sajfutdinowem. Rosjanin jest szybki, więc Peterowi nie jest łatwo. Kildemanda stać jednak na pięć do siedmiu punktów, a to, w tym układzie, wystarczy.

ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: Ta impreza ma stałe miejsce w kalendarzu żużlowym (WIDEO)

Jeśli idzie o Stal, to po ostatnich występach nie powierzyłbym Kasprzakowi roli prowadzącego parę. Trzecim prowadzącym powinien być Iversen, bo wydaje się, że jest w dużo lepszej formie. Po decyzji z Kasprzakiem mamy jednak zagadkowy duet Kasprzak - Sundstroem. Pamiętajmy, że Szwed jeździ okazjonalnie. Na papierze powstała więc bardzo słaba para.

Wydaje mi się jednak, że wiem o co chodzi trenerowi Stanisławowi Chomskiemu. On chce w roli armat ustawić zawodników dobrze znających leszczyński tor, stąd właśnie Kasprzak pod trójką i Pawlicki pod jedynką. Jeśli do tego dołożymy Zmarzlika, który w Lesznie zwykle dobrze jeździ, to mamy plan na obronę punktu bonusowego. Stal ma tylko 12 punktów zaliczki, dlatego jakiś pomysł na mecz jest potrzebny. Tor zweryfikuje, czy okaże się on dobry.

Zasadniczo nie wydaje mi się, żeby Stal miała obronić punkt bonusowy. Unia trochę męczyła się ostatnio z Get Well Toruń (53:37), ale to wynikało z tego, że zawodnicy testowali różne ustawienia motocykli. Była też próba jazdy na innej nawierzchni, niż zwykle. Jeśli teraz leszczynianie pojadą na tym co im pasuje, to żadnej zabawy i stykowych sytuacji nie będzie. Według mnie mecz może się skończyć wygraną Unii 53:37. Chyba, że seniorzy Stali wzniosą się na wyżyny.

Inna sprawa, że mecz w Lesznie może być ciekawy od strony taktycznej. Stal nie ma Martina Vaculika, więc będzie żonglowanie. Jacek Frątczak, menedżer Get Well, w ostatnim meczu z Unią zaczął szybko robić zmiany, bo chciał, żeby rywal czuł jego oddech na plecach. Podejrzewam, że trener Chomski będzie zwlekał ze zmianami. Poczeka trzy serie i wtedy będzie próbował rotować. Najpewniej będzie łatał dziury Iversenem i Zmarzlikiem. Co do Unii, to marzy mi się, że więcej szans jazdy dostanie Bartosz Smektała. On na to zasługuje.

Źródło artykułu: