GKM - Stal: Przy Łagucie prawie wszyscy wyglądali jak juniorzy. Stal z zaciągniętym ręcznym (noty)

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Oceniamy zawodników po meczu MRGARDEN GKM Grudziądz - Cash Broker Stal Gorzów (49:41). Show zrobił Artiom Łaguta. Goście mieli tego dnia świetnego Zmarzlika i niezłego Iversena. Na występ całej reszty lepiej spuścić zasłonę milczenia.

Noty dla zawodników MRGARDEN GKM-u Grudziądz:

Antonio Lindbaeck - 4. Na przedmeczowym treningu wykręcił kilka kółek i wszystkim opadły szczęki. Był bardzo szybki, co potwierdził również w meczu. W pierwszej połowie spotkania nie do złapania dla rywali. Niezbyt dobrze zrobiła mu długa przerwa, którą miał po swoim trzecim starcie. Stracił prędkość i w czternastym biegu przegrał nawet ze słabym tego dnia Vaculikiem.

Krystian Pieszczek - 4. Był szybki od początku meczu, ale w pierwszym wyścigu popełniał błędy na trasie i ostatecznie nie zapunktował. W pozostałych jechał tak jak przystało na zawodnika drugiej linii. Za każdym razem pokonywał seniora gości.

[tag=3127]

Krzysztof Buczkowski[/tag] - 5. Przegrywał tylko z szybkim Zmarzlikiem i solidnym Iversenem. Pozostałych seniorów rywali pokonywał bez większych problemów. Obok Łaguty zdecydowanie najlepszy zawodnik GKM-u.

Rafał Okoniewski - 3+ - Występ lepszy niż dorobek punktowy. W dwóch biegach zrobił show, a dwóch miał dużego pecha. Gdyby nie taśma i wykluczenie za upadek w pierwszym łuku, jego ocena mogła być znacznie wyższa. Na tle seniorów rywala wypadł jednak całkiem przyzwoicie. Od większości z nich był szybszy.

ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)

Artiom Łaguta - 5. Fatalnie wystartował w pierwszym swoim wyścigu, ale dzięki temu mieliśmy emocjonujący pościg za rywalami, który prawie zakończył się pełnym sukcesem. Później nie było na niego mocnych. W niektórych biegach seniorzy Stali tracili do Rosjanina całą prostą i wyglądali przy nim jak juniorzy. Szansę na znakomitą ocenę stracił w ostatnim wyścigu, kiedy popełnił błąd i upadł. Trzeba jednak przyznać, że pojechał jak na lidera przystało. To w dużej mierze dzięki niemu GKM miał przed wyścigami nominowanymi zwycięstwo w kieszeni.

Kamil Wieczorek - 3+ - Zrobił swoje w biegu juniorów, który grudziądzanie wygrali 5:1. Był o krok od sprawienia niespodzianki, bo jechał przed Nielsem Kristianem  Iversenem. Ostatecznie Duńczyk go wyprzedził. Za ten bieg stawiamy przy jego nazwisku dużego plusa. Warto również dodać, że w konfrontacji z młodzieżowcami Stali za każdym razem był górą.

Mike Trzensiok - 3-. Słabszy z duetu młodzieżowego. Zrobił swoje w powtórce wyścigu juniorskiego. Później nie punktował. Było lepiej niż zwykle, ale nadal czego go sporo pracy.
Noty dla zawodników Cash Broker Stal Gorzów:

Niels Kristian Iversen - 4. On i Zmarzlik przez cały mecz ratowali honor gości. Gdyby Duńczyk nie zawalił wyścigu, w którym jechał jako rezerwa taktyczna, dostałby od nas piątkę. Do niego jednak w Gorzowie nie mogą mieć większych pretensji. Na tle pozostałych seniorów Stali wypadł i tak bardzo dobrze.

Przemysław Pawlicki - 2. Słaby jak większość jego kolegów. Dwójkę dostaje tylko za to, że pokonał Krystiana Pieszczka w inauguracyjnym wyścigu. Później punkty zdobywał tylko na juniorach GKM-u, a to należy uznać za obowiązek, a nie sukces.

Krzysztof Kasprzak - 3-. Ocena głównie za ostatni wyścig. W pozostałych był słaby i wolny. Pokonywał jedynie Vaculika i juniorów gospodarzy. Kiepsko jak na zawodnika prowadzącego parę.

Martin Vaculik - 2. Niedawno mówił, że coś znalazł i problemy sprzętowe są już za nim. Najwyraźniej tak mu się tylko wydawało, bo był znowu przerażająco wolny. Pokonał tylko jednego seniora rywali i to w momencie, kiedy losy meczu były już rozstrzygnięte.

Bartosz Zmarzlik - 5. Bezsprzecznie najlepszy zawodnik Stali. On i Łaguta byli najszybsi na grudziądzkim torze. Gdyby gorzowianie nie mieli w tym meczu swojego wychowanka, to mielibyśmy prawdziwą kompromitację. Zmarzlik klasę pokazał nie tylko na torze. Po meczu swój bardzo dobry występ zadedykował Tomaszowi Gollobowi.

Hubert Czerniawski - 1. Dobrze wystartował w wyścigu juniorskim, ale popełnił szkolny błąd i upadł. Później nie istniał na torze.

Alan Szczotka - 2. Lepszy z młodzieżowego duetu. Zawalił bieg juniorski, ale później zdobył punkt na Trzensioku. I to był w zasadzie jedyny pozytywny akcent jego występu.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Źródło artykułu: