Adam Weigel (trener Arge Speedway Wanda Kraków): Przede wszystkim gratuluję drużynie gości zwycięstwa. Chcieli się odbudować, no to się odbudowali. Za tydzień się widzimy, więc nie będziemy im tego odbudowywania się ułatwiać. Będziemy się starali w Pile zrehabilitować. Dziś zabrakło po części każdego punktu drużyny. Można powiedzieć, że największą bolączką była taka przeplatanka formy naszych zawodników. Jeśli jakiś zawodnik przyjechał pierwszy, zaraz po tym pogubił się z ustawieniami i zamykał stawkę. Właściwie nie było jak zrobić zmiany taktycznej, bo oprócz Mateusza Szczepaniaka nikt nie był pewnym punktem. Jeśli ktoś za upadek Szymona Szlauderbacha wini Ernesta Kozę, to nie chcę być niemiły, ale może warto zacząć oglądać inny sport.
[tag=2705]
Mateusz Szczepaniak[/tag] (Arge Speedway Wanda Kraków): Mój występ nie był zły, ale dwa biegi skończyły się nie tak, jak powinny. Warunki zmieniły się nieco przez wodę i nie mogłem wystrzelić ze startu. Teraz musimy się podnieść i szykować na kolejne zawody. U mnie wychodzi też trochę przemęczenie. Dużo tego jest w ostatnim czasie, ale skoro tak wybrałem i jeżdżę w tych wszystkich zawodach indywidualnych, to nie mogę na co narzekać. Rok temu nie jeździłem w Pile przez kontuzję. Różnie to bywało w różnych latach. Jeśli teraz sprzęt będzie pasował, myślę, że będzie dobrze.
Tomasz Żentkowski (menedżer Euro Finannce Polonia Piła): Wygrana w Krakowie była naszym celem. To była tak naprawdę ostatnia deska ratunku. Dzięki temu zwycięstwu wciąż mamy szansę na play-offy i będziemy robili wszystko, aby one w Pile były. Od samego początku była w Pile super drużyna, później coś się posypało. Na treningu zebraliśmy się wszyscy, przeprowadziliśmy męską rozmowę i mamy jasny cel. Play-offy należą się naszym kibicom. Fala krytyki po ostatnich czterech meczach dotknęła nas, ale tak naprawdę każdy ma do tego prawo. Musimy udowadniać, że wszyscy się mylili. Dziś postawiliśmy taką kropkę nad "i". Nasze problemy to w głównej mierze problemy z ustawieniami. Teraz wróciła równa drużyna, z czego bardzo się cieszę. Zawsze brakowało nam punktów juniorów, w Krakowie zdobyli ich sześć, z czego bardzo się cieszę.
Norbert Kościuch (Euro Finannce Polonia Piła): Generalnie w Krakowie czuję się dobrze. Ten tor bardzo mi pasuje i w jakimś stopniu jest to dla mnie ułatwienie. Mimo zdobytych punktów, musiałem trochę się napocić, bo gospodarze stawiali opór. Nie przyszło nam to łatwo. Cieszę się z wygranej. Kiedy wszyscy jadą i punktują - nie pozostało nam nic innego. Gospodarze mają wyrównaną drużynę, ale to jest sport, bo nie wszyscy mogą wygrywać.
ZOBACZ WIDEO Wysoka wygrana polskiej husarii. Zobacz skrót meczu Polska - Rosja (VIDEO) [ZDJĘCIA ELEVEN]