Championship: Gospodarze górą w piątkowych meczach. Nick Morris kontuzjowany

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Jack Holder na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Jack Holder na pierwszym planie

Piątkowe mecze brytyjskiej Championship zakończyły się zwycięstwami Edinburgh Monarchs oraz Peterborough Panthers. Kontuzji przy East of England Showground nabawił się Nick Morris.

W rozegranym w Edynburgu spotkaniu gospodarze pokonali Scunthorpe Scorpions 52:40, choć po rozegraniu sześciu biegów prowadzili już 26:10. Liderami zespołu ze stolicy Szkocji byli Sam Masters i Erik Riss. Obaj zgromadzili po 12 punktów. Z takim samym dorobkiem mecz zakończył najskuteczniejszy wśród gości Lewis Kerr.

Pechowo rozpoczęło się natomiast drugie spotkanie, w którym Peterborough Panthers mierzyło się z Berwick Bandits. Już w pierwszym biegu upadek zanotował lider gości Nick Morris. Australijczyka przewieziono do szpitala, a na East of England Showground toczyła się dyskusja czy należy kontynuować spotkanie. Zawodnicy mieli bowiem zastrzeżenia do stanu nawierzchni.

Ostatecznie jednak mecz udało się rozegrać. Spotkanie zakończyło się wynikiem 53:39 na korzyść Peterborough Panthers. Dla gospodarzy komplet punktów wywalczył Jack Holder. Pierwsze doniesienia ze szpitala natomiast mówiły o wstrząśnieniu mózgu Nicka Morrisa.

Edinburgh Monarchs - Scunthorpe Scorpions 52:40

Edinburgh Monarchs - 52:
1. Sam Masters - 12 (3,3,3,1,2)
2. Theo Pijper - 5+1 (2*,1,2,0)
3. Erik Riss - 12 (3,3,3,3,w)
4. Max Clegg - 6+1 (1,1,2*,2)
5. Ricky Wells - 10 (3,2,2,3)
6. Josh Pickering - 3 (3,0,0,0)
7. Mitchell Davey - 4+2 (2*,1,1*,0)

Scunthorpe Scorpions - 40:
1. Michael Palm Toft - 9 (1,2,1,2,3)
2. Tero Aarnio - 0 (0,0,0)
3. Lewis Kerr - 12 (2,3,2,4!,1)
4. Ryan Douglas - 3+1 (w,1,1*,1)
5. Josh Auty - 5 (2,2,1,0)
6. Carl Wilkinson - 11+1 (1,0,3,3,1*,3)
7. Ryan MacDonald (g) - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. Masters, Pijper, Palm Toft, Aarnio 5:1
2. Pickering, Davey, Wilkinson, MacDonald 5:1 (10:2)
3. Riss, Kerr, Clegg, Douglas (w/u) 4:2 (14:4)
4. Wells, Auty, Davey, MacDonald 4:2 (18:6)
5. Riss, Palm Toft, Clegg, Aarnio 4:2 (22:8)
6. Masters, Auty, Pijper, Wilkinson 4:2 (26:10)
7. Kerr, Wells, Douglas, Pickering 2:4 (28:14)
8. Wilkinson, Pijper, Davey, Aarnio 3:3 (31:17)
9. Riss, Clegg, Auty, MacDonald 5:1 (36:18)
10. Masters, Kerr, Douglas, Pijper 3:3 (39:21)
11. Wilkinson, Wells, Palm Toft, Pickering 2:4 (41:25)
12. Riss, Kerr (4!), Wilkinson, Davey 3:5 (44:30)
13. Wells, Palm Toft, Masters, Auty 4:2 (48:32)
14. Wilkinson, Clegg, Douglas, Pickering 2:4 (50:36)
15. Palm Toft, Masters, Kerr, Riss (w/u) 2:4 (52:40)

Peterborough Panthers - Berwick Bandits 53:39

Peterborough Panthers - 53:
1. Rory Schlein (g) - 12+1 (3,3,3,2*,1)
2. Bradley Wilson-Dean - 2 (1,w,u,1)
3. Paul Starke - 8+1 (2*,1*,2,3)
4. Ulrich Ostergaard - 9+1 (3,2,1*,3)
5. Jack Holder - 15 (3,3,3,3,3)
6. Richard Hall - 2 (2,0,w,0)
7. Tom Bacon - 5+1 (1*,1,3,0)

Berwick Bandits - 39:
1. Nick Morris - 0 (w,-,-,-)
2. Joe Jacobs - 5+1 (2,0,2,1*)
3. Daniel Gappmaier - 3+1 (0,1*,0,2,0)
4. David Howe - 11+1 (1,3,2,2,1*,2)
5. Kevin Doolan - 11+1 (2,1*,3,4!,1,0)
6. Jye Etheridge - 8+1 (3,2,d,1*,2)
7. Alfie Bowtell (g) - 1+1 (0,0,1*)

Bieg po biegu:
1. Schlein, Jacobs, Wilson-Dean, Morris (w/u) 4:2
2. Etheridge, Hall, Bacon, Bowtell 3:3 (7:5)
3. Ostergaard, Starke, Howe, Gappmaier 5:1 (12:6)
4. Holder, Doolan, Bacon, Bowtell 4:2 (16:8)
5. Howe, Ostergaard, Starke, Jacobs 3:3 (19:11)
6. Schlein, Etheridge, Doolan, Wilson-Dean (w/u) 3:3 (22:14)
7. Holder, Howe, Gappmaier, Hall 3:3 (25:17)
8. Bacon, Jacobs, Bowtell, Wilson-Dean (u) 3:3 (28:20)
9. Doolan, Starke, Ostergaard, Etheridge (d) 3:3 (31:23)
10. Schlein, Howe, Wilson-Dean, Gappmaier 4:2 (35:25)
11. Holder, Doolan (4!), Jacobs, Hall (w/u) 3:5 (38:30)
12. Starke, Gappmaier, Etheridge, Bacon 3:3 (41:33)
13. Holder, Schlein, Doolan, Gappmaier 5:1 (46:34)
14. Ostergaard, Etheridge, Howe, Hall 3:3 (49:37)
15. Holder, Howe, Schlein, Doolan 4:2 (53:39)

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody

Komentarze (4)
avatar
UNIA LESZNO kks
24.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
uuu to jest niesamowity pech 
avatar
CKM_
24.06.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez złośliwości, samo się narzuca: czyżby Stal miała następny mecz odjechać w czterech?