Obiekt w 50-tysięcznym mieście podobnie jak kopenhaskie Parken (tam ścigano się w latach 2003-2014) także jest typowo piłkarski i tor jest na nim układany tylko na czas zawodów. Mierzy 272 metry, a więc o dwa mniej niż owal na warszawskim PGE Narodowym. Dotychczasowe zmagania w Horsens dostarczały sporo emocji, a organizatorzy notowali sukces finansowy i frekwencyjny. Trzecia impreza również ma zgromadzić na przyjaznej CASA Arenie komplet 12 500 widzów.
Premierowa odsłona w sierpniu 2015 roku należała do Petera Kildemanda. "Pająk" przeżył wówczas prawdziwy rollercoaster. Po trzech seriach miał na koncie tylko trzy punkty i z trudem awansował do półfinału. W sumie trzykrotnie upadał na tor, w tym raz w finale, gdzie winnym jego upadku miał być Tai Woffinden. Wydaje się jednak, że sędziujący zawody Jim Lawrence był dla Kildemanda mocno wyrozumiały. Duńczyk po chwili dopomógł szczęściu i wygrał pierwszy raz w karierze w GP. W sobotę ponownie zastąpi kontuzjowanego Nickiego Pedersena.
Bohaterem drugiego turnieju został Maciej Janowski. Był on bliski sukcesu już rok wcześniej, ale w przeciwieństwie do Kildemanda dwukrotnie napotykał go pech. Prowadząc w półfinale, na tor upadł Chris Holder. W powtórce to samo spotkało Polaka, który został sklasyfikowany na piątej lokacie.
Kolejna wizyta w Danii zakończyła się już happy endem. Janowski spisał się znakomicie i triumfował w pełni zasłużenie. Przed sobotą nadzieję na powtórkę daje udany występ Polaka w maju na torze czasowym w Warszawie, gdzie był drugi.
ZOBACZ WIDEO Wysoka wygrana polskiej husarii. Zobacz skrót meczu Polska - Rosja [ZDJĘCIA ELEVEN]
Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki nie spisali się w 2016 roku w Horsens najlepiej. Obaj zakończyli zawody na dalszych pozycjach. Należy mieć nadzieję, że tym razem pójdą śladem Janowskiego i także poprawią swoje osiągi w stosunku do debiutu. Szczególnie postawa Zmarzlika, brązowego medalisty sprzed roku i zdecydowanie najskuteczniejszego jeźdźca PGE Ekstraligi (średnia biegowa 2,463), może być jak na razie dla wielu zaskoczeniem in minus. Polak, chcąc walczyć o medal, musi zacząć odrabiać straty do rywali.
Dla kilku zawodników start w sobotni wieczór będzie na CASA Arenie pierwszym w życiu. Wśród nich m.in. aktualny lider klasyfikacji Patryk Dudek i jadący z dziką kartą Kenneth Bjerre. Były wieloletni uczestnik Grand Prix przed rokiem otarł się o awans w eliminacjach (przegrał dodatkowy bieg z Fredrikiem Lindgrenem) i był mocno niepocieszony po ogłoszeniu decyzji o przyznaniu stałych dzikich kart. Filigranowy Duńczyk został pominięty i teraz będzie miał okazję, by zaprezentować się w ojczyźnie z jak najlepszej strony, a także przypomnieć się władzom cyklu.
Statystyki uczestników Grand Prix Danii w turniejach w Horsens:
Zawodnik | Turnieje | Punkty | Biegi | Śr. biegowa | Najlepszy wynik |
---|---|---|---|---|---|
Maciej Janowski | 2 | 28 | 13 | 2,154 | Zwycięstwo (2016) |
Tai Woffinden | 2 | 26 | 14 | 1,857 | 3. miejsce (2016) |
Chris Holder | 2 | 23 | 13 | 1,769 | 2. miejsce (2016) |
Greg Hancock | 2 | 21 | 11 | 1,909 | 5. miejsce (2016) |
Peter Kildemand | 2 | 21 | 12 | 1,750 | Zwycięstwo (2015) |
Matej Zagar | 2 | 20 | 13 | 1,538 | 2. miejsce (2015) |
Jason Doyle | 2 | 19 | 11 | 1,727 | 6. miejsce (2015) |
Niels Kristian Iversen | 2 | 14 | 10 | 1,400 | 11. miejsce (2015) |
Antonio Lindbaeck | 1 | 10 | 6 | 1,667 | 6. miejsce (2016) |
Bartosz Zmarzlik | 1 | 7 | 5 | 1,400 | 11. miejsce (2016) |
Piotr Pawlicki | 1 | 5 | 5 | 1,000 | 13. miejsce (2016) |
Fredrik Lindgren | 1 | 2 | 5 | 0,400 | 16. miejsce (2016) |
Kenneth Bjerre | - | - | - | - | nie startował |
Patryk Dudek | - | - | - | - | nie startował |
Frederik Jakobsen | - | - | - | - | nie startował |
Andreas Lyager | - | - | - | - | nie startował |
Emil Sajfutdinow | - | - | - | - | nie startował |
Martin Vaculik | - | - | - | - | nie startował |