24 
Marek Cieślak spędził we Włókniarzu Częstochowa ponad pół sportowego życia. Do klubu trafił z podrobioną zgodą rodziców na starty. Żużlowi i drużynie poświęcił się jednak bez reszty. Uszkodził sobie kręgosłup, łamał żebra i obojczyki.
Jako zawodnik, tylko raz zdobył z Włókniarzem złoto. Było to w 1974 roku. Decydujący mecz o tytule częstochowianie jechali z Falubazem Zielona Góra. Przed ostatnim biegiem Zbigniew Pawlak, klubowy mechanik, zapomniał przełożyć opony w motocyklu Cieślaka. Jedna z nich była lekko starta, więc miał je przemienić. Pawlak był jednak tak zdenerwowany, że zdjął startą oponę i potem ją na powrót przykręcił. W to samo miejsce.
Cieślak wygrał bieg na tej startej oponie. W drugim meczu z Falubazem już nie pojechał, bo w międzyczasie złapał kontuzję. Włókniarz zdobył jednak złoto. Obecny trener żartował swego czasu, że to się musiało tak skończyć, bo zielonogórzanie nie byli wtedy taką potęgą, jak za czasów wieloletniego prezesa, obecnie senatora RP, Roberta Dowhana.
Po zakończeniu kariery Cieślak przekazał swój plastron Sławomirowi Drabikowi, a sam zaczął hodować warzywa. Wrócił jako trener. Zadebiutował w 1993 roku, a drużynę prowadził pięć sezonów. Z Włókniarzem zdobył tytuł, ale i też spadł z ligi. To wtedy zaczęto mówić o nim "Polewaczkowy", bo robił różne kombinacje z nawierzchnią. Denerwował tym zawodników. Tomasz Gollob, w nerwach, nazwał kiedyś Cieślaka szmaciarzem.
ZOBACZ WIDEO Powrót żużla do stolicy? PZM gotów pomóc
Włókniarz to jednak dawne dzieje, choć od czasu do czasu pojawia się temat powrotu Cieślaka pod Jasną Górę. Teraz jednak pracuje w Falubazie i zrobi wszystko, żeby wygrać. Zresztą zielonogórzanie są zdecydowanym faworytem meczu. Inna sprawa, że szkoleniowiec tonuje nastroje.
- Uważam, że w głębokim błędzie są ci, którzy uważają, że można przejść spacerkiem przez któryś z meczów w lidze. Mogliby się zdziwić, jak rywal może zaskoczyć. Nie lekceważymy czwartkowego rywala. W tej drużynie jeździ wielu bardzo dobrych zawodników - ocenił w rozmowie z nami Cieślak.
Trener zespołu z Winnego Grodu zdecydował się na pierwszą w tym sezonie zmianę personalną w seniorskim składzie Ekantor.pl Falubazu. Awizowanego pod numerem 12. Andrieja Karpowa, który słabiej spisywał się w ostatnim czasie, w czwartek zastąpi Jacob Thorssell. Dla Szweda będzie to debiut w zielonogórskich barwach.
- Może przyjść taki moment, że Thorssell będzie musiał być w składzie, dlatego też powinien objeździć się i poznać atmosferę, jaka panuje na meczach. Poza tym ja wiem, że on zrobi dobry wynik. Jeśli pojedzie tak, jak prezentował się na treningach, to wstydu nie będzie - przyznał Cieślak.
Pierwszy wyścig czwartkowego spotkania w Zielonej Górze zostanie rozegrany o godzinie 19:30. Pół godziny wcześniej zawodnicy obu drużyn wyjadą na próbę toru, z kolei na 19:15 zaplanowano prezentację zespołów.
Awizowane składy:
Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Sebastian Ułamek
3. Rune Holta
4. Andreas Jonsson
5. Matej Zagar
6. Oskar Polis
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
9. Patryk Dudek
10. Jarosław Hampel
11. Jason Doyle
12. Andriej Karpow
13. Piotr Protasiewicz
15. Alex Zgardziński
Początek: godz. 19:30
Sędzia: Wojciech Grodzki
Komisarz toru: Jacek Krzyżaniak
Przewidywana pogoda na czwartek (za yr.no):
Temperatura: 19 °C
Wiatr: 1 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ceny biletów:
Sektory: K1 - K10, B - G, I - J
Bilet normalny - 35 zł
Bilet ulgowy - 25 zł
Bilet dziecięcy - 10 zł
Sektory: A1 - A2
Bilet normalny - 45 zł
Bilet ulgowy - 35 zł
Bilet dziecięcy - 10 zł
Sektor VIP:
Bilet normalny - 150 zł
Bilet dziecięcy - 10 zł
Bilety rodzinne na sektor C:
1 os. dorosła + 1 dziecko - 36 zł
1 os. dorosła + 2 dzieci - 37 zł
1 os. dorosła + 3 dzieci - 38 zł
1 os. dorosła + 4 dzieci - 39 zł
1 os. dorosła + 5 dzieci - 40 zł
2 os. dorosłe + 1 dziecko - 61 zł
2 os. dorosłe + 2 dzieci - 62 zł
2 os. dorosłe + 3 dzieci - 63 zł
2 os. dorosłe + 4 dzieci - 64 zł
Ostatni mecz obu drużyn w Zielonej Górze został rozegrany 24 sierpnia 2014 roku. Była to antypromocja Ekstraligi. Tego dnia ekipa gospodarzy pokonała zdziesiątkowanego Włókniarza 69:21. W zespole Falubazu nie było słabego punktu, sześciu żużlowców otarło się o komplety punktów. Liderem gości był z kolei autor 12 oczek w siedmiu gonitwach Mirosław Jabłoński. Więcej o tym meczu TUTAJ.
Jakim rezultatem zakończy się ten mecz? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (3) 
