Jarosław Hampel o przebudzeniu. Zrobi wszystko, żeby następnym razem trener go nie wycofał

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Jarosław Hampel
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Jarosław Hampel

Jarosław Hampel był bohaterem meczu Cash Broker Stal - Ekantor.pl Falubaz (45:45). Zanotował jedną wpadkę, ale zgarnął 5 punktów z pól wewnętrznych i błysnął w wyścigu nominowanym.

Od początku spotkania z Cash Broker Stalą Jarosław Hampel był szybki i dobrze spasowany do nawierzchni gorzowskiego toru. Zawodnik Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra rozpoczął od pięciu punktów w dwóch startach. - Nawierzchnia była bardzo dobrze przygotowana. Tyle lat był problem z torem w Gorzowie. Nie pamiętam, kiedy tak dobrze można było tutaj pojeździć - dziwił się Hampel po zawodach.

W ósmym wyścigu Hampel dojechał do mety jednak na końcu stawki, a przed nim przyjechał m.in. Rafał Karczmarz. Co się wtedy wydarzyło? - Mecz dobrze się dla mnie poukładał, poza tym jednym biegiem - ocenił. - Coś się stało z motocyklem, bo nie miałem w ogóle prędkości. Wcześniej wygrałem bieg, a później nie byłem nawet w stanie dogonić Karczmarza, co było dziwne. Na ostatni wyścig musiałem zmienić sprzęt i było już w porządku - wyjaśnił 35-latek.

Po tym słabszym biegu trener Marek Cieślak postanowił dać odpocząć Hampelowi, a jego miejsce pod taśmą zajął Patryk Dudek. - Musiałem zaakceptować tę decyzję. Tu nie ma dyskusji. Bieg wcześniej pojechałem słabo, Patryk z kolei wygrał. Trener postawił na Patryka. Nie mam nic więcej do powiedzenia. To jest rola szkoleniowca, żeby robić zmiany, rotować składem. Skupiam się na tym, żeby pojechać jak najlepiej. Następnym razem postaram się pojechać tak dobrze, żeby nie być wycofywanym - przyznał.

Bardzo ważnym dla losów spotkania był bieg 14, w którym Hampel razem z Dudkiem przyjechali na podwójnym prowadzeniu, dając także prowadzenie swojej drużynie w całym meczu. - Dwa zdania z Patrykiem zamieniliśmy co ewentualnie robimy w pierwszym łuku. Udało nam się. Wygraliśmy start, a później nie było większych problemów - zakończył zawodnik Falubazu.

ZOBACZ WIDEO Pudzianowski po KSW 39: Nos Kowalczyka został złamany, krew od razu trysnęła

Komentarze (16)
avatar
Medalikos
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieje ze Jarek sie pozbiera bo od jakiegos juz czasu coraz bardziej mi przypominal Sebe Ułamka co chwile przykykajac gaz. Chcicalbym widziec Jarka jezdzacego tak jak np w 2013 roku :) 
avatar
night unia leszno
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
JAREK ZALICZYŁ DZWONA I JUŻ NIGDY NIE BĘDZIE JEŻDZIŁ JAK PRZED ROKIEM.JEDYNIE ZMARZLIK JESZCZE KONTUZJI NIE MIAŁ ALE TO KWESTIA CZASU. 
avatar
sympatyk żu-żla
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jarek wie na co go stać.Musi sam przełamać impas. Po ciężkiej kontuzji.Resztę martwić się nie musi samo pójdzie. 
avatar
fancio34
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jarkowi już zdarzały się trójki ale jedno co cieszy że szedł bark w bark czyli zaczyna jeździć kontaktowo i to jest dobry prognostyk, wcześniej było widać że Jaro troszkę ucieka od zawodników a Czytaj całość
Kamil Ixinski
30.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Witam ,,, lubię czystość ciała jak i sportu ,,, ale ustawki w moim rozumieniu ,,,, są nie na miejscu . Stawiam rewanż w zielonce na 45:45 , to jest nie fer p Czytaj całość