Zabieg przebiegł zgodnie z planem i nie było żadnych komplikacji. Sytuacja Krzysztofa Kasprzaka jest o tyle trudna, że po raz czwarty w karierze złamał ten sam obojczyk. Jak przyznał we wtorek sam zainteresowany, zgodnie z zaleceniami lekarzy czekają go cztery tygodnie przerwy. Żużlowiec Cash Broker Stali Gorzów zapowiada jednak walkę o szybszy powrót na tor.
Prezes klubu nie chce wyrokować, kiedy Kasprzak wróci do składu mistrzów Polski. Najważniejsza informacja jest taka, że Polak na pewno nie wystąpi 21 maja w starciu z Fogo Unią Leszno. Kto go zastąpi? - Oczywiście, mamy przygotowany plan awaryjny, o którym poinformujemy wkrótce - zapowiedział Ireneusz Maciej Zmora cytowany przez portal stalgorzow.pl.
Przypomnijmy, że do pechowego zdarzenia z udziałem Kasprzaka doszło w trzecim biegu spotkania z Betard Spartą Wrocław (45:44). Na wejściu w pierwszy łuk gorzowianin zahaczył o startującego z wewnętrznego pola Macieja Janowskiego i przeleciał przez kierownicę swojego motocykla.
ZOBACZ WIDEO Klip promujący LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland