Szlagier 2.LŻ bez presji? TŻ Ostrovia w Lublinie na luzie. "Oni muszą, my możemy"

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Patryk Dolny
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Patryk Dolny

Pojedynek lidera tabeli 2. LŻ TŻ Ostrovii Ostrów z faworytem rozgrywek Speed Car Motorem zapowiada się bardzo ciekawie. TŻ Ostrovia wygrała już dwa mecze, ale do Lublina jedzie bez presji, zdając sobie sprawę, że nie jest faworytem tego spotkania.

W Ostrowie po dobrej inauguracji rozgrywek i dwóch zwycięstwach jest spokój. Trener Mariusz Staszewski nie ma podstaw, by zmieniać skład. Dokonał jedynie roszad w ustawieniu poszczególnych par. - Na razie każdy jedzie, więc nie mam powodów, by zmieniać skład. Żaden z zawodników nie zasłużył, bo go odstawić. Przecież nawet do Kamila Brzozowskiego, który w Rawiczu zdobył 6 punktów w czterech startach, nie mogę mieć pretensji. Do Lublina na pewno nie pojedziemy się położyć na torze i czekać na wymiar kary od faworyta. Będziemy walczyć. To gospodarze pojadą pod presją. Oni muszą, a my tylko możemy - powiedział trener TŻ Ostrovia.

Spokój przed trudnym meczem wyjazdowym wyczuwa się także w wypowiedziach ostrowskich żużlowców. - My naprawdę jedziemy bez presji. Zarówno zarząd nie wywiera na nas presji, jak i my sami sobie jej nie narzucamy. Po prostu chcemy robić swoje i pojechać dobrze każde zawody. Co z tego wyniknie, okaże się dopiero we wrześniu czy październiku. Speed Car Motor Lublin to trudny przeciwnik. Mają dobrych zawodników. Zobaczymy, jak będzie na torze. My jesteśmy dobrej myśli. Na pewno będziemy dobrze przygotowani do tego meczu i liczymy na dobre ściganie - powiedział Patryk Dolny.

Zaskoczeniem in plus początku sezonu w TŻ Ostrovia jest postawa Łukasza Sówki, który w dwóch pierwszych meczach był pewnym punktem ostrowskiej drużyny. - Do Lublina pojedziemy bez presji. Najważniejsze, by każdy z nas zrobił swoje punkty, to nie powinno być źle. Solidnie się do tego meczu przygotowujemy. Nie ma sensu się spinać. Trzeba jechać na spokojnie i robić swoje - dodał Sówka.

Pytanie tylko, czy zapowiedzi jazdy bez presji, to faktyczny stan ostrowskiej drużyny, która ma już na koncie dwa zwycięstwa, czy zwykła zasłona dymna? Teoretycznie presja ciążyć będzie na gospodarzach, którzy jeszcze nie odjechali żadnego meczu, a na inaugurację przyjdzie im się zmierzyć z wymagającym rywalem.

ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani

Źródło artykułu: