Turniej w Krakowie jest jednym z trzech eliminatorów do finału Srebrnego Kasku. Obsada z takimi zawodnikami jak Maksym Drabik, Oskar Polis czy Oskar Bober mogła robić wrażenie, toteż kibice z całą pewnością spodziewali się kilku ciekawych wyścigów. Zwłaszcza że do wygrania w całym cyklu zawodów jest nie tylko prestiżowe dla młodzieżowców trofeum, ale i miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Świata i Europy Juniorów. Jest zatem o co walczyć.
Jednak zanim uczestnicy środowych zmagań mogli myśleć o tej właśnie gratyfikacji, musieli wykonać pierwszy krok w stronę awansu do lubelskiego finału, który zaplanowany jest na 1 maja. Z Krakowa promocję uzyskało pięciu zawodników, zaś szósty został rezerwowym. Należy dodać, że ze swojej szansy nie miał okazji skorzystać Kamil Kamiński, który nie dojechał do Krakowa na czas i jego miejsce zajął pierwszy rezerwowy, Emil Peroń.
Młodzieńcza werwa momentami objawiała się w Krakowie i kibice rzeczywiście mieli okazję aby zobaczyć ciekawe akcje. Nawet ci, po których nikt by się nie spodziewał, zapewniali emocje nielicznej, bo raptem stuosobowej grupie fanów. Walka na dystansie aż do samej mety, triumfy i porażki o grubość opony - nie był to co prawda chleb powszedni w krakowskim eliminatorze, ale i takie rzeczy się zdarzały.
Od początku poza zasięgiem był zdecydowany faworyt, 19-letni Maksym Drabik, który mimo młodego wieku, już od kilku sezonów potrafi na równi walczyć z najlepszymi. Najdobitniej pokazuje to w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Dominację zawodnika Betardu Sparty Wrocław widać choćby po czasach. Drabik jako jedyny tego dnia schodził poniżej 70 sekund, osiągając czasy lepsze od innych o około półtorej sekundy!
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód
Rywalizacja tak naprawdę toczyła się więc o dalsze pozycje. Bardzo dobry żużel w Krakowie pokazywali Oskar Polis i Robert Chmiel, a także Wiktor Lampart. Zwłaszcza ten ostatni, mający ledwie 16 lat, zachwycał krakowską publiczność. Co prawda w biegu z Polisem zanotował upadek, a Drabik pokonał go bez większych problemów, ale pozostali, nawet dużo bardziej doświadczeni rywale, mogli jedynie oglądać jego plecy. Od początku pewniakiem na zajęcie miejsca w czołówce premiowanego awansem był zaś Oskar Bober.
Reszta uczestników krakowskiej eliminacji walczyła tylko lub aż o miano drugiego rezerwowego w finale Srebrnego Kasku. Przed ostatnią serią startów kilku zawodników miało na swym koncie po sześć "oczek". Ostatecznie przebudził się Patryk Rolnicki i to on zwycięstwem w 18 odsłonie zapewnił sobie szóstą pozycję na koniec dnia.
Wyniki:
1. Maksym Drabik - 15 (3,3,3,3,3)
2. Oskar Polis - 13 (2,3,3,2,3)
3. Wiktor Lampart - 11 (3,w,3,3,2)
4. Oskar Bober - 11 (1,3,2,2,3)
5. Robert Chmiel - 11 (2,2,3,3,1)
---
6. Patryk Rolnicki - 9 (2,1,1,2,3)
---
7. Michał Gruchalski - 8 (0,1,2,3,2)
8. Michał Nowiński - 8 (3,1,1,1,2)
9. Michał Piosicki - 8 (1,3,1,1,2)
10. Kacper Konieczny - 6 (0,2,2,2,0)
11. Mike Trzensiok - 5 (3,1,0,1,0)
12. Eryk Borczuch - 5 (1,2,1,0,1)
13. Lars Skupień - 5 (t,2,2,w,1)
14. Emil Peroń - 4 (2,0,0,1,1)
15. Patryk Wojdyło - 1 (1,0,0,0,0)
16. Mateusz Rząsa - 0 (0,0,0,0,0)
R1. Bartosz Świącik - 0 (0)
Bieg po biegu:
1. (69,17) Drabik, Polis, Bober, Gruchalski
2. (71,43) Trzensiok, Chmiel, Borczuch, Świącik (Skupień - t)
3. (71,22) Lampart, Peroń, Wojdyło, Rząsa
4. (71,42) Nowiński, Rolnicki, Piosicki, Konieczny
5. (71,05) Bober, Konieczny, Trzensiok, Rząsa
6. (71,87) Piosicki, Chmiel, Gruchalski, Wojdyło
7. (69,36) Drabik, Borczuch, Nowiński, Peroń
8. (70,41) Polis, Skupień, Rolnicki, Lampart (w/u)
9. (70,18) Chmiel, Bober, Rolnicki, Peroń
10. (70,34) Lampart, Gruchalski, Nowiński, Trzensiok
11. (68,99) Drabik, Skupień, Piosicki, Rząsa
12. (70,44) Polis, Konieczny, Borczuch, Wojdyło
13. (70,46) Lampart, Bober, Piosicki, Borczuch
14. (70,26) Gruchalski, Konieczny, Peroń, Skupień (w)
15. (69,89) Drabik, Rolnicki, Trzensiok, Wojdyło
16. (70,43) Chmiel, Polis, Nowiński, Rząsa
17. (70,86) Bober, Nowiński, Skupień, Wojdyło
18. (70,08) Rolnicki, Gruchalski, Borczuch, Rząsa
19. (69,38) Drabik, Lampart, Chmiel, Konieczny
20. (70,54) Polis, Piosicki, Peroń, Trzensiok
Widzów: ok. 100 osób,
Sędzia: Tomasz Proszowski,
NCD uzyskał Maksym Drabik (68,99) w biegu nr XI.