Kolejarz Opole wściekły na Spartę. Prezes klubu: Czujemy się oszukani

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Denis Gizatullin na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Denis Gizatullin na prowadzeniu

Działacze Kolejarza Opole mają pretensje do Betardu Sparty, która miała zaniedbać formalności przy wypożyczaniu Jarosława Krzywosza. - Oddano nam zawodnika, który nie ma prawa startować w lidze - mówi prezes Grzegorz Sawicki.

Na początku lutego tego roku kluby z Opola i Wrocławia doszły do porozumienia w sprawie młodzieżowca - Jarosława Krzywosza, który trafił do Stal-Met Kolejarza na wypożyczenie. W ostatnich dniach działacze drugoligowego klubu dowiedzieli się jednak, że nie mogą wystawiać tego juniora w żadnych oficjalnych zawodach.

- Okazało się, że Sparta Wrocław zaniedbała formalności i w styczniu, gdy upływał termin, nie zgłosiła Jarka Krzywosza do rozgrywek. A to oznacza, że nie może startować ani w Ekstralidze, ani w drugiej lidze. Gdy miesiąc później, w lutym, go wypożyczaliśmy, nikt nam o tym nie powiedział - mówi prezes Kolejarza, Grzegorz Sawicki.

Działacze opolskiego klubu nie ukrywają, że czują się całą sprawą zbulwersowani. Krzywosz miał bowiem być ich podstawowym młodzieżowcem i wystąpić podczas niedzielnej inauguracji rozgrywek w Gnieźnie. - Muszę powiedzieć wprost, że czujemy się oszukani. Jesteśmy nowym, drugoligowym stowarzyszeniem, ale to nie oznacza, że można traktować nas bez szacunku, totalnie z góry. A tak właśnie teraz się czujemy. Ze strony Sparty Wrocław nie usłyszeliśmy żadnych wyjaśnień ani przeprosin za całą sytuację. Można powiedzieć, że zostawiono nas na lodzie, bo Krzywosz miał być naszym podstawowym młodzieżowcem - mówi Sawicki.

Wrocławianie nie wiążą przyszłości z tym juniorem i za porozumieniem stron rozwiązali z nim kontrakt. Krzywosz podpisał tym samym umowę z opolanami. - Będzie teraz na stałe naszym zawodnikiem, ale do 15 maja nie będzie mógł zostać zgłoszony do rozgrywek. Szkoda nam tego chłopaka, bo straci pawie dwa miesiące sezonu i wiele zawodów, w których mógłby wystartować - przyznaje prezes klubu.

Opolanie kontaktowali się w tej sprawie z Główną Komisją Sportu Żużlowego. Ta pozostaje jednak nieugięta i każe czekać Krzywoszowi do maja. - Nasza interwencja w GKSŻ na nic się nie zdała. Usłyszeliśmy, że reguły to reguły i nikt nie zrobi dla nas taryfy ulgowej. Trochę jednak tego nie rozumiem. Przecież chodzi o młodzieżowca i o to, by mógł się rozwijać. GKSŻ tak dużo mówi o szkoleniu młodzieży i pomocy najmłodszym, a w takim przypadku, z powodu bezdusznego przepisu, mówi, że nic nie może zrobić. Nie ukrywam, że jesteśmy całą sytuacją mocno rozgoryczeni - kwituje Sawicki.

[color=black]ZOBACZ WIDEO W Łodzi szybko go pokochają. Aleksandr Łoktajew już szaleje

[/color]

Komentarze (40)
avatar
Lubelski Motor
7.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jacku Rempalo oddaj mlodemu swoją licencję to cie może polubię 
avatar
Diamentowy kolczyk
7.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kolejna wpadka Sparty. Sezon jeszcze nie ruszyl, a oni co chwile wala babole. Jak nie tor, pozniej miejsca dla iwalidow teraz Krzywos. Konca nie widac.
p.s Opole tez winne tutaj bo mogli sprawd
Czytaj całość
avatar
baraboszkin
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
...reasumując, nie opolanie a Sparta jest winna tej sytuacji, zawodników zgłaszało się w okresie transferowym w listopadzie, kluby wypożyczające zawodników w lutym czy w marcu już nic nie mogły Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeżeli taka sytuacja się wydarzyła jaka jest opisana, Kolejarz powinien przesłać prośbę ze wszystkimi papierami zawodnika do GKSŻ , Panowie z centrali w tym przypadku powinni pójść na rękę klu Czytaj całość
avatar
-K-
6.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zachowanie Sparty jest po prostu jakie jest, maja w d... =K= i tyle w temacie a skoro Prezes "placze" to znaczy, ze czuje sie oszukany i ma pewnie racje. Oliwa bywa sprawiedliwa i kiedys przyjd Czytaj całość