Zgodnie z obecnymi przepisami, na każdym polskim torze muszą być zamontowane bandy amortyzujące. Większość klubów uporała się z tym problemem, jednak w Toruniu wciąż ich nie ma. W przypadku ich braku, I runda Speedway Best Pairs nie mogłaby dojść do skutku.
Przedstawiciele firmy One Sport, organizatora zawodów, szybko wydali oświadczenie, w którym uspokoili kibiców i zapewnili, że turniej się odbędzie. Pojawił się także pomysł, aby bandę pożyczyć z Gorzowa.
Sprawę udało się rozwiązać, ale jedynie tymczasowo. Bandy do Torunia przyjadą z Zielonej Góry, gdzie stadionem również zarządza MOSiR. Zostaną zamontowane we wtorek, jednakże niedługo po zawodach będą musiały wrócić na W69, ponieważ 2 kwietnia odbędzie się tam mecz Polska - Reszta Świata.
Torunianie będą musieli się zatem pośpieszyć, aby odpowiednio przygotować stadion do inauguracji PGE Ekstraligi, która odbędzie się 17 kwietnia. Ze strony MOSiR-u padło zapewnienie, że amortyzowane bandy zdążą się pojawić.
Na ten moment najważniejsza wiadomość jest taka, że I runda Speedway Best Pairs jest niezagrożona. Zawody odbędą się w sobotę, 25 marca, a bezpośrednią transmisję z MotoAreny przeprowadzi telewizja Eurosport.
ZOBACZ WIDEO Falubaz musi spełnić jeden warunek. Wszystko w rękach Hampela
A w ZG widzę, że kurz już opada po słynnym już finale :)