Wyjaśniła się sprawa oświadczenia Fredrika Lindgrena

PAP / Bartłomiej Zborowski / Andreas Jonsson (kask biały) i Fredrik Lindgren (kask żółty)
PAP / Bartłomiej Zborowski / Andreas Jonsson (kask biały) i Fredrik Lindgren (kask żółty)

ROW Rybnik problem z oświadczenia ma już głowy. Rybnicki klub otrzymał zgodę od Wolverhampton Wolves na starty Fredrika Lindgrena w Polsce w razie kolizji terminów.

Przypomnijmy, że gdyby Fredrik Lindgren pojechał w meczu brytyjskiej ligi bez posiadania oświadczenia, to zostałby zawieszony przez Ekstraligę Żużlową do momentu dostarczenia tego dokumentu. Sprawa jednak się wyjaśniła i Szwed będzie mógł pojechać w inauguracyjnym meczu o czym poinformował ROW Rybnik na sobotniej prezentacji drużyny.

Podobny problem dotyczy innego zawodnika rybnickiego zespołu, Jake'a Allena. Australijczyk nie otrzymał oświadczenia i nie zapowiada się na to, by sytuacja uległa zmianie. - Potwierdzam, że problem rzeczywiście jest, ale nie poddamy się do końca. Odwołujemy się i czekamy na rozwój wypadków. Cały czas mamy nadzieję na pozytywne załatwienie sprawy - mówił pod koniec stycznia prezes ROW-u, Krzysztof Mrozek.

ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak i Jarosław Hampel nie czytają wypowiedzi Roberta Dowhana. Tak jest lepiej

Komentarze (7)
avatar
sympatyk żu-żla
4.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak się czyta Angole chcąc mieć w lidze dobrych zawodników podpisują oświadczenia.Wreszcie Polacy utarli nosa Angolom aby sie nie panoszyli. 
avatar
Cysio
4.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Oby nie doszło do sytuacji, w której trzeba by było z tego oświadczenia skorzystać. Bo mogłoby się okazać, że ma wartość identyczną co lewe aneksy Hancocka.