Oprócz nich, lodowe jazdy w Rydzynie mają za sobą również Wiktor Lis, Rafał Konopka, Jarosław Krzywosz oraz amatorzy z AKS Leszczyńskie Byki Leszno.
Nad zalew przyszło około 800-900 osób. Fani nie mogli narzekać na nudę. - Liczba kibiców pokazuje, że głód żużla jest odczuwalny. Można powiedzieć, że atmosfera nawet taka troszkę stadionowa. Adrenalina też podskoczyła, gdy ścigaliśmy się z Dominikiem więc mały przedsmak sezonu na pewno jest - powiedział Bartosz Smektała.