Precyzując, mowa o modelu MP 40, zwanym popularnie "EmPi" lub "Schmeisser". Przez 71 lat jeździły po nim motocykle i deptali kibice. Jego pozostałości odkryto 23 grudnia, kiedy to wkopywano nowe bandy zabezpieczające tor.
Pistolet zachował się w całkiem niezłym stanie. Jak poinformował portal historia.trojmiasto.pl, dość dobrze wygląda lufa z pozostałościami celownika, a także komora zamkowa, uchwyt na magazynek i relikty składanej kolby. Całkowitemu zniszczeniu uległ natomiast chwyt wraz z mechanizmem spustowym.
Pozostałości po pistolecie maszynowym MP 40 przekazano gdańskiej policji, która wyśle je do laboratorium kryminalistyki.
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem