Transfery w TŻ Ostrovia. "Nie licytujemy się o niektórych zawodników"

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: żużel
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: żużel

Na razie spokój w Towarzystwie Żużlowym Ostrovia. Pierwsze kontrakty mają być parafowane dopiero w przyszłym tygodniu. Prezes Radosław Strzelczyk przyznał, że nie zamierza uczestniczyć w licytacji o niektórych zawodników.

Towarzystwo Żużlowe Ostrovia będzie nowym klubem w PLŻ2. - Chcemy zbudować w miarę młody, perspektywiczny skład, w którym przydałby się także jeden doświadczony lider. Rozmowy trwają. Czekamy na odpowiedzi od pewnych żużlowców. Kiedy poznamy ich decyzje, rozwiąże nam się ta cała układanka - powiedział trochę tajemniczo Radosław Strzelczyk, prezes ostrowskiego klubu.

Wiadomo, że TŻ Ostrovia chce zakontraktować czterech krajowych seniorów i trzech zawodników zagranicznych. Jednym z pewniaków do powrotu do Ostrowa jest Łukasz Sówka, który już po zakończeniu sezonu 2016 deklarował chęć startów w TŻ Ostrovia. Do podpisania kontraktu z tym żużlowcem ma dojść w ciągu kilku najbliższych dni. Z Ostrowem kojarzony jest także Kamil Brzozowski, który w przeszłości reprezentował już barwy klubu z tego miasta. - Mogę potwierdzić, że jest to jedna z opcji. Na razie więcej nie mogę zdradzić. Kontrakty podpisywać będziemy najprawdopodobniej dopiero w przyszłym tygodniu - dodał Strzelczyk.

Trenerem TŻ Ostrovia ma być Mariusz Staszewski, który w składzie widziałby oprócz młodych i perspektywicznych żużlowców także lidera z doświadczeniem. - Podzielam opinię, że dobrze byłoby mieć żużlowca doświadczonego, który mógłby pociągnąć swoich młodszych kolegów. Rozmawiamy z zawodnikami nawet z ekstraligową przeszłością, ale nie wszystko od nas zależy - zaznaczył Strzelczyk.

W kwestii zawodników zagranicznych na razie w Ostrowie konkretów brak. - Nie zamierzamy licytować się z innymi klubami o niektórych żużlowców. Podpiszemy kontrakty z zawodnikami, na których będzie nas stać. Chcemy mieć solidny zespół, ale oparty na realnym budżecie. Może sięgniemy po sprawdzonych obcokrajowców na polskich torach, a może damy też szanse żużlowcom, którzy nie są jeszcze odkryci w naszej lidze - wyjaśnił Strzelczyk.

ZOBACZ WIDEO Adam Godlewski: Legia nic nie traci, a może wiele zyskać

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: