Ambitne cele Piotra Protasiewicza na sezon 2017

WP SportoweFakty / One Sport / Piotr Protasiewicz
WP SportoweFakty / One Sport / Piotr Protasiewicz

Piotr Protasiewicz nie ukrywa, że ma ambitne cele na przyszłoroczny sezon. "PePe" chce pojechać w DPŚ, a także powalczyć o Grand Prix czy SEC.

Kapitan Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra jest zadowolony ze swojej postawy w zakończonym sezonie. W rozgrywkach PGE Ekstraligi Piotr Protasiewicz wykręcił średnią biegową na poziomie 2,144, co sklasyfikowało go na ósmej pozycji w rankingu najskuteczniejszych zawodników rozgrywek.

- To był dobry, jeśli nie bardzo dobry rok. Może nie udało się osiągnąć wszystkiego, ale z perspektywy czasu i chłodnej obserwacji uważam, że zrobiłem kolejny mały kroczek, jako żużlowiec i sportowiec. Udało mi się być lepszym zawodnikiem. Niestety kontuzja, która może nie trwała długo, pokrzyżowała moje indywidualne plany. Jeździecko uważam jednak, że zrobiłem kolejny krok do przodu. Praca, jaką wykonałem wspólnie z moim teamem daje mi dużą satysfakcję i przyjemność. Tak obrany kierunek będziemy z pewnością podtrzymywać - przyznał "PePe" w rozmowie z Falubaz.com.

41-latek myśli już o kolejnym sezonie i stawia sobie ambitne cele na 2017 rok. - Mam taki charakter, że szybko się regeneruję. Nawet, jeśli był to bardzo ciężki sezon, to po dwóch trzech tygodniach myślę już o nowym sezonie. Dla mnie sprawy są oczywiste. Mój poziom sportowy daje mi aspiracje, aby nie czuć się gorszym od zawodników z krajowej szpicy. Tu moje plany nic się nie zmieniły. Ja chcę jechać w Pucharze Świata. Nie chce być zawodnikiem, który tylko pojedzie na kilka zdjęć czy na obóz szerokiej kadry, o ile oczywiście w niej będę. Uważam, że przy zdrowych i jasnych zasadach będę zasługiwał na złapanie się do węższej grupy. Mam tylko nadzieję, że przejadę kolejny rok bardziej szczęśliwie i dobrze w niego wejdę. Już dzisiaj swoim tokiem idą przygotowania sprzętowe. Indywidualnie chciałbym też powalczyć o cykl Grand Prix, może SEC. Zobaczymy jak to się poukłada - dodał Protasiewicz.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Rusko: Wrócimy na najnowocześniejszy stadion żużlowy na świecie

Komentarze (21)
avatar
Goldi
27.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zyczę powodzenia Pepe, Hancock w wieku 46 zdobył złoto, masz 5-6 lat pewnie jeszcze. Z tym, że mam wątpliwości czy Pepe ma głowę na jazdę ''o coś'' 
avatar
Remik Banaszkiewicz
27.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety dopóki Cieślak jest selekcjonerem PEPE nie pojedzie SWC 
avatar
RECON_1
26.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak dla mnie - mimo ze nie jestem z Zielonki - Pepe ma sporo szacunku bo mimo uplywu lat wciaz mu sie chce i co wazniejsze potrafi trzymac dobry wysoki poziom jazdy. 
avatar
yes
26.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W styczniu Protasiewicz będzie miał 41 lat. Nic więc dziwnego, że stawia wysokie cele w 2017.
W 2020 będzie trudniej, chociaż może jeszcze wówczas być na wysokim poziomie w Falubazie i poza
Czytaj całość
avatar
Cysio
26.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Co roku postęp, aż strach pomyśleć jak Pepe będzie wymiatał za 3-4 lata ;) 
Zgłoś nielegalne treści