Torunianie argumentują, że zgodnie z zapisami Regulaminu Licencyjnego, klub z Gorzowa miał obowiązek zapewnić możliwość nabycia co najmniej 5 procent biletów kibicom gości. Stal nie udostępniła jednak fanom Get Well Toruń 725, tylko 370 wejściówek, argumentując to tym, iż przyjezdni nie zgłaszali wcześniej takiego zapotrzebowania. Ostatecznie, na znak protestu, włodarze klubu z Torunia nie udali się na mecz finałowy do Gorzowa.
Okazuje się, że sprawa związana z biletami będzie miała dalszy rozdział. Włodarze Get Well Toruń przygotowują pismo do Speedway Ekstraligi. Będą argumentować w nim, iż gorzowianie naruszyli zapisy Regulaminu Licencyjnego. - Najpóźniej we wtorek zgłaszamy tę sprawę, wysyłając pismo do Ekstraligi. Chcemy, by organy dyscyplinarne zajęły stanowisko i ten spór rozstrzygnęły - zapowiada właściciel Get Well Toruń, Przemysław Termiński.
O możliwości wszczęcia postępowania stanowi art. 316 pkt. 5 RSŻ. Za nieprzestrzeganie, nie wykonywanie lub nienależyte wykonywanie przepisu regulaminu przyznawania i pozbawiania licencji dla klubów Ekstraligi żużlowej i DM I i II Ligi możliwa jest kara pieniężna od trzech tysięcy do stu tysięcy złotych.
- Muszę przyznać, że z niecierpliwością będziemy czekać na to, jak zachowają się organy dyscyplinarne. Od ich stanowiska zależeć będzie to, czy można bezkarnie likwidować strefę gości. Kluby przy meczach na szczycie mają ten problem, że spora część krzesełek jest wyłączona ze sprzedaży, ponieważ trzeba utworzyć strefę buforową. Jeżeli z orzeczenia dowiemy się, że Stal nie złamała zapisów regulaminu, to naszym zdaniem będzie to oznaczać, że kluby mogą bezkarnie rezygnować z przyjmowana kibiców na sektor gości. Jeżeli jednak to nam przyzna się rację, Stal będzie musiała ponieść konsekwencje swego działania - kwituje Przemysław Termiński.
ZOBACZ WIDEO: Nowy-stary mistrz Nice PLŻ. Lokomotiv znów na szczycie