PSŻ Poznań poważnie myśli o lidze. Jest jeden warunek

Przedstawiciele PSŻ Poznań złożyli jasną deklarację, że chcieliby przystąpić w sezonie 2017 do zmagań w II lidze. Warunkiem jest jednak zbudowanie budżetu na odpowiednim poziomie.

W ubiegłym tygodniu w Warszawie doszło do spotkania Głównej Komisji Sportu Żużlowego z przedstawicielami klubów zainteresowanych jazdą w PLŻ 2. w sezonie 2017. Wśród kilku nowych podmiotów znalazł się PSŻ Poznań.

Stolica Wielkopolski gościła w tym roku w swoim mieście Betard Spartę Wrocław. Przedstawiciele PSŻ Poznań przyznają, że dzięki wspólnej organizacji imprez ligowych zdobyli cenne doświadczenie. - Mamy plan, by zgłosić naszą drużynę do rozgrywek. Wszystko jest jednak zdeterminowane tym, czy zgromadzimy budżet na odpowiednim poziomie, by jechać w lidze. Jeśli nam się to nie uda, nie będziemy przystępować do rozgrywek na siłę. Pozostajemy jednak dobrej myśli. Tym bardziej, że pod wieloma aspektami do startu ligi jesteśmy gotowi. W czasie tego sezonu, gdy gościła u nas Sparta, doświadczenie zdobyło wiele osób funkcyjnych. My także wiele się w tym czasie nauczyliśmy. Pod względem organizacyjnym jesteśmy gotowi i nie ma tu żadnego "ale". Teraz kluczowe są jak wspomniałem finanse, które trzeba zbudować. Prosimy kibiców, by jeszcze uzbroili się w cierpliwość - mówi prezes PSŻ Poznań, Arkadiusz Ładziński.

Ostateczna decyzja w sprawie startu wielkopolskiej drużyny w rozgrywkach PLŻ 2. zapadnie w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. - Do końca listopada trzeba złożyć dokumenty licencyjne, więc mamy jeszcze trochę czasu. Obecnie rozmawiamy zarówno z różnymi firmami, jak i z samym miastem. Można powiedzieć, że władze Poznania są przychylne żużlowi na Golęcinie. Jesteśmy więc w tej sprawie dobrej myśli. Jeśli chodzi o sponsorów, to mamy przygotowane pakiety na określone kwoty pieniężne. Liczymy, że znajdziemy z ich strony odpowiednie wsparcie. Jak pokazał ten sezon, jest zainteresowanie żużlem w Poznaniu. Nie możemy jednak zakładać, że utrzymamy się dzięki zyskom z biletów - dodaje prezes Ładziński.

W Poznaniu nie dyskutują na razie o składzie, w jakim drużyna miałaby przystąpić do rozgrywek. Priorytetem klubu jest szkoleniowiec. - Najpierw chcemy podpisać umowę z trenerem. Mamy w głowach pewne założenia, jak powinien wyglądać skład, ale kontraktowanie poszczególnych zawodników chcemy zostawić właśnie szkoleniowcowi. Nie zamierzamy wchodzić w jego kompetencje, a wiemy, że niekomfortowa jest sytuacja, gdy trener musi pracować z narzuconymi z góry zawodnikami. Skład będzie oczywiście zbudowany na miarę naszych finansów. Co do trenera, mamy paru kandydatów, ale więcej w tej sprawie powiedzieć na razie nie możemy - kwituje Ładziński.

ZOBACZ WIDEO: "Pełnosprawni - nasze Rio" udane paraigrzyska Polaków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: